Bez takiej deklaracji notowania spółki byłyby zapewne gorsze, bo miniony kwartał zakończyła ona stratą netto w wysokości 302 mln franków, podczas gdy przed rokiem miała w tym okresie 1,05 mld franków zysku. Średnia prognoz analityków wskazywała na 344 mln franków straty.

W marcu prezes Thiam ogłosił przystąpienie do drugiej rundy restrukturyzacji banku, której celem jest rozwój zarządzania aktywami i olbrzymie redukcje w innych działach.

W I kwartale spółka zrealizowała ponad połowę z zakładanej na ten rok redukcji kosztów o 1,4 mld franków. Do 10 maja zlikwidowano w spółce 3,5 tys. miejsc pracy, a do końca roku ma to być 6 tys. Inwestorzy dotychczas nie byli zachwyceni restrukturyzacją i kurs spółki spadł w tym roku o 36 proc.