Medallion Fund należy firmy inwestycyjnej Renaissance Technologies. 90 proc. osób zatrudnionych przez ten fundusz posiada stopień naukowy doktora. Firma została założona w 1982 r. przez matematyka Jima Simonsa, który był uznawany za geniusza matematycznego. Simons był profesorem w MIT i na Harvardzie oraz pracował dla amerykańskiego Instytutu Analiz Obronnych, gdzie zajmował się m.in. problematyką wychwytywania zakodowanych wiadomości z szumu. Zdołał on ściągnąć do swojej firmy informacyjnej wielu matematyków, pracujących wcześniej m.in. dla IBM czy przy zaawansowanych projektach lingwistycznych.
– Renaissance jest komercyjną wersją projektu Manhattan – mówi agencji Bloomberga (która zrobiła reportaż na temat Mediallion Fund) Andrew Lo, prezes firmy AlphaSimplex.
Fundusz Medallion ma opinię bardzo tajemniczej instytucji, która zacięcie broni swoich sekretów. Spore domysły wywołuje chociażby to, jakim cudem zdołał on osiągać roczne stopy zwrotu wynoszące 80 proc. Nikomu nie udało się naśladować ich sukcesu. Jednym z popularnych wytłumaczeń jest to, że fundusz dysponuje bardzo wysokiej klasy komputerami, które pomagają jego pracownikom w tworzeniu lepszych modeli rynkowych niż u konkurencji. O sukcesie zdecydowały również wysokiej klasy kadry. Zastosowały one w praktyce, na rynku, teorie Simonsa dotyczące wyłapywania ważnych dla inwestorów sygnałów z szumu informacyjnego.