Przez minione dziesięć lat fałszywa ambasada USA wyposażona w amerykańską flagę i fotografię Baracka Obamy (te ozdoby były prawdopodobnie prawdziwe) mieściła się w Akrze w jaskrawo pomalowanym na różowo dwukondygnacyjnym budynku pokrytym metalowym dachem – według danych Departamentu Stanu. Zamknięto ją w lecie.
– Z tą placówką rząd USA nie miał nic wspólnego, a prowadzili ją osobnicy z ghańskich i tureckich kręgów przestępczości zorganizowanej oraz ghański adwokat specjalizujący się w prawie imigracyjnym i karnym – poinformował Departament Stanu. „Urzędnikiem konsularnym" był Turek mówiący po angielsku i niderlandzku. Ambasada wydawała wizy, dokumenty tożsamości, metryki i raporty bankowe – wszystko po 6 tys. USD. JB