Jak wynika z danych Eurostatu, najbardziej spektakularne przyspieszenie wzrostu gospodarki widać na Węgrzech. Tam w I kwartale br. PKB powiększył się o 3,7 proc. rok do roku, w porównaniu z 1,9 proc. w IV kwartale ub.r. (to dane oczyszczone z wpływu czynników sezonowych; tak mierzony wzrost PKB w Polsce wyniósł w I kwartale 4,1 proc. rok do roku, po 2,9 proc. pod koniec ub.r.).
W Czechach wzrost PKB przyspieszył z 1,9 do 2,9 proc. rok do roku, na Słowacji z 2,9 do 3,1 proc., zaś na Litwie z 3,1 do 4,1 proc. Pod względem tempa wzrostu gospodarczego liderem w Europie Środkowo-Wschodniej pozostaje Rumunia. Tam PKB urósł w I kwartale o 5,6 proc. rok do roku, po zwyżce o 5 proc. w poprzednim kwartale.
Gospodarkom Polski i innych państw naszego regionu sprzyja dobra koniunktura w strefie euro, do której trafia większość ich eksportu. W I kwartale br. PKB Eurolandu powiększył się o 1,7 proc. rok do roku, po zwyżce o 1,8 proc. w IV kwartale ub.r. Tak samo zmieniło się tempo wzrostu Niemiec, największej gospodarki unii walutowej.
Spośród 28 państw UE wstępne dane o PKB w I kwartale opublikowało dotąd 21. Tylko jedno odnotowało spadek tego wskaźnika. PKB Grecji skurczył się o 0,5 proc. rok do roku, po zniżce o 1,1 proc. w IV kwartale ub.r. W ujęciu kwartał do kwartału zmalał o 0,1 proc., po zniżce o 1,2 proc. Dwa z rzędu kwartalne spadki PKB zwyczajowo określa się mianem recesji.