Duński ATP zarządza około 112 mld USD. Od stycznia jego szefem jest 52-letni Christian Hyldahl. Nie ukrywa, że chce wykorzystać to stanowisko, by zmienić obecnie obowiązujące standardy płacowe, przy których "pracownicy nie mają żadnych podwyżek lub niewielkie, a prezesi dostają coraz więcej i więcej." Uważa, że chciwość prezesów jest zagrożeniem dla demokracji i kapitalizmu.
Szczególnie oburza prezesa ATP polityka płacowa w amerykańskich spółkach. W tym roku fundusz głosował przeciwko 54 proc. pakietów płacowych proponowanych w amerykańskich spółkach, w których fundusz ma udziały. W sumie fundusz oprotestował 30 proc. z 650 proponowanych pakietów.
Na dorocznym walnym zgromadzenia Carlsberga przedstawiciel ATP uznał wynagrodzenie prezesa Ceesa Harta - 5,4 mln USD - za wygórowane i sprzeciwił się zwiększeniu jego ruchomej części.
W kwietniu norweski fundusz majątkowy - największy na świecie - zaproponował, by do akcyjnej części wynagrodzenia prezesi mieli dostęp po 10 latach.