Zagraniczne inwestycje chińskich firm w pierwszych siedmiu miesiącach bieżącego roku były o 44,3 proc. mniejsze niż w takim samym okresie przed rokiem. Polityczni decydenci dość skutecznie zahamowali zagraniczne zakupy spółek, po rekordowych wydatkach z 2016 r., które przekroczyły 816 mld USD.
W piątek rząd zapowiedział, że będzie utrudniał krajowym firmom dokonywanie zagranicznych inwestycji w takich branżach, jak nieruchomości, hotelarstwo, przemysł rozrywkowy czy kluby piłkarskie. Ma to zmniejszyć ryzyko chińskich przedsiębiorstw i jednocześnie wesprzeć rozwój krajowej gospodarki.
Władze będą też zabraniały inwestowania w zagraniczny hazard, natomiast zachęcały do uczestniczenia w ambitnym programie „Pasa i drogi", którego celem jest połączenie Chin z Azją i z Europą. Program ten firmuje prezydent Xi Jinping.
Na stronie internetowej chińskiego rządu poinformowano, że zagraniczne inwestycji będą rozpatrywane w trzech kategoriach – zabronionych, ograniczonych i zalecanych.
Kilka wielkich chińskich spółek najbardziej aktywnych w dokonywaniu akwizycji za granicą poddano skrupulatnej kontroli. Najczęściej wymienia się wśród nich Anbang Insurance Group, Fosun International, Dalian Wanda Group i HNA Group. Banki mają nadzorowi przekazywać informacje o ich wnioskach kredytowych.