Od 2012 r. portugalskie papiery dłużne miały status śmieciowych, gdyż jako trzeci kraj strefy euro po Grecji i Irlandii Portugalia została zmuszona do wprowadzenia programu drakońskich oszczędności i pod tym warunkiem otrzymała 78 mld euro pomocy od Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Unii Europejskiej.
U szczytu kryzysu oprocentowanie portugalskich 10-letnich obligacji sięgało 16,4 proc. i Bruksela ostrzegała Lizbonę przed koniecznością skorzystania z kolejnego pakietu pomocowego, gdyż nie będzie w stanie sfinansować swojego zadłużenia ze środków prywatnych. W poniedziałek oprocentowanie tych papierów spadło o 36 pkt bazowych poniżej 2,5 proc. To największy spadek od maja 2010 r. S&P, pierwsza z dużych agencji ratingowych, która podniosła status portugalskich obligacji do inwestycyjnego, uzasadniła to „znaczącym spadkiem" ryzyka zewnętrznego finansowania i podniesieniem prognozy wzrostu. JB