Portfele bogaczy puchną głównie dzięki drożejącym akcjom oraz umacniającym się walutom.
Milionerzy i miliarderzy obecnie kontrolują niemal połowę tortu, podczas gdy w 2012 roku było to niespełna 45 proc.
"To, że procentowy udział milionerów rośnie nie oznacza, że ubodzy stają się jeszcze biedniejsi", przekonuje Anna Zakrzewska, współautorka raportu Boston Consulting Group. Jej zdaniem ludzie zamożni bogacą się szybciej.
Wielkim wygranym w tym wyścigu w minionym roku były Chiny, które pod względem liczby milionerów i miliarderów ustępują tylko Stanom Zjednoczonym. Lokomotywą wzrostu w Państwie Środka okazały się osoby dysponujące od 250 tys. dolarów do 1 miliona dolarów aktywów możliwych do zainwestowania.