Rodzice japońskiej księżniczki Mako oświadczyli, że jej ślub nie może się odbyć, dopóki nie zostaną rozwiązane finansowe problemy matki jej narzeczonego. Mako, najstarsza wnuczka cesarza Akihito, we wrześniu wzbudziła nie lada sensację, ogłaszając swoje zaręczyny z Kei Komuro, 26-letnim prawnikiem, którego poznała podczas studiów na tokijskim uniwersytecie. Ślub miał się odbyć w listopadzie, ale niespodziewanie uroczystość przełożono, i to aż do 2020 r. Para oświadczyła, że potrzebuje więcej czasu na przygotowanie ceremonii i głębsze przemyślenie małżeństwa, a także przyszłego życia. Księżniczka Mako, jak wszystkie kobiety z cesarskiej rodziny, po zaślubieniu plebejusza straci królewski status. Na osłodę ma dostać od rządu posag w wysokości 100 mln jenów (900 tys. USD). A tymczasem japońskie media poinformowały, że przyszła teściowa księżniczki ma kłopoty finansowe. U byłego partnera zapożyczyła się bowiem na pokrycie kosztów studiów syna. Rodzice księżniczki mieli powiedzieć jej oblubieńcowi, że do ślubu nie dojdzie przed spłaceniem tego długu.