Wielka wyprzedaż akcji. Kto sprokurował krwawą łaźnię

W dużej mierze środową wyprzedaż akcji na Wall Street wywołali inwestorzy, którzy pozbywali się faworyzowanych dotąd akcji i kupowali niedoszacowane walory wartościowe (value shares).

Publikacja: 11.10.2018 11:16

Wielka wyprzedaż akcji. Kto sprokurował krwawą łaźnię

Foto: AFP

Tego rodzaju papiery zyskują z powodu takich czynników jak zagrożenie wzrostem inflacji, perspektywa dalszych podwyżek stóp procentowych oraz szybki wzrost gospodarczy w USA.

Czytaj także: Ostra wyprzedaż na światowych giełdach

- Wszystko co poprawia perspektywy wzrostu wspiera wartość - przekonuje cytowany przez Bloomberga Inigo Fraser Jenkins z Sanford C. Bernstein&Co. Podkreśla on, że akcje wartościowe są „niezwykle tanie" co zwiększa ich atrakcyjność.

Czytaj także: Europejskie akcje najniżej od 20 miesięcy

Według Charliego McElligotta, stratega Nomura Holdings Inc. inwestorzy likwidowali pozycje nastawione na kontynuację dotychczasowego trendu, a głównie dotyczyło to akcji wzrostowych, które jego zdaniem są wyjątkowo wrażliwe na rosnące rentowności obligacji i ryzyko wzrostu stóp procentowych.

McElligott twierdzi też, że środowe straty spotęgowali gracze korzystający z modeli komputerowych, którzy sprzedali kontrakty na Standard&Poor's500 o wartości około 66 miliardów dolarów.

Gospodarka światowa
Ekonomiści są zgodni: Fed obniży stopy we wrześniu i jeszcze raz w tym roku
Gospodarka światowa
Brytyjska gospodarka rosła szybciej niż oczekiwano
Gospodarka światowa
98-proc. prawdopodobieństwo obniżki stóp Fed we wrześniu
Gospodarka światowa
Inflacja w Niemczech wyniosła w lipcu 2 proc., najbardziej drożały usługi
Gospodarka światowa
Świat spisał Strefę Gazy na straty. Czyli jak biznes zarabia na wojnie
Gospodarka światowa
Amerykańska inflacja niespodziewanie nie zmieniła się w lipcu