Czechy. Polityka pieniężna daleka od normalności

Jiri Rusnok, gubernator CNB: – Chcemy podwyższyć główną stopę procentową do około 2,5 proc.

Publikacja: 07.11.2018 05:07

Jiri Rusnok, gubernator Czeskiego Banku Narodowego, gościł w Warszawie pod koniec października.

Jiri Rusnok, gubernator Czeskiego Banku Narodowego, gościł w Warszawie pod koniec października.

Foto: Bloomberg

Cykl podwyżek stóp procentowych w Czechach jest daleki od zakończenia. Nie przerwie go widoczne nad Wełtawą spowolnienie gospodarcze. Może go za to złagodzić ewentualna aprecjacja korony czeskiej.

W miniony czwartek Czeski Bank Narodowy (CNB) podwyższył główną stopę procentową z 1,5 do 1,75 proc. Była to już siódma podwyżka od sierpnia ub.r. – Prawdopodobnie będziemy nadal łagodnie podwyższać stopy procentowe. Naszym celem jest normalizacja polityki pieniężnej. Nie jest bowiem normalne to, że w gospodarce rozwijającej się w tempie przewyższającym jej potencjał, w której praktycznie nie ma bezrobocia, widać za to ogromny deficyt pracowników i boom w niektórych segmentach rynku nieruchomości, stopy procentowe w ujęciu realnym (po uwzględnieniu inflacji – red.) są wciąż ujemne – powiedział nam w wywiadzie Juri Rusnok, gubernator CNB.

Rozmowa odbyła się wprawdzie jeszcze przed ostatnią podwyżką stóp, ale przestrzeń do dalszego ich podnoszenia, o której mówił prezes CNB, nie została wyczerpana. – Chcielibyśmy, aby główna stopa procentowa (w ujęciu nominalnym – red.) wróciła do około 2,5 proc. Dzięki temu odzyskalibyśmy pole manewru na wypadek stagnacji lub recesji. Gdyby dziś w gospodarce wystąpiły jakieś problemy, nasze instrumentarium byłoby mocno ograniczone – wyjaśnił Rusnok, który kieruje czeskim bankiem centralnym od połowy 2016 r., a wcześniej przez dwa lata był członkiem zarządu tej instytucji. Kiedy główna stopa procentowa w Czechach dojdzie do 2,5 proc.? Tego Rusnok nie powiedział. W ocenie Liama Carsona, ekonomisty ds. Europy Środkowo-Wschodniej w firmie analitycznej Capital Economics, stanie się to przed końcem 2019 r.

Gubernator CNB tłumaczy, że tempo podwyższania stóp procentowych będzie zależało m.in. od notowań korony czeskiej. – Na warunki monetarne w kraju patrzymy całościowo. Te warunki zależą od poziomu stóp procentowych, ale też od kursu waluty, który w małej, otwartej gospodarce jest szczególnie istotny. Nominalną aprecjację korony wobec euro o 1–3 proc. rocznie uznajemy za akceptowalną. O tyle mniej więcej tempo wzrostu PKB Czech przewyższa tempo wzrostu PKB strefy euro. Szybsza aprecjacja może pogorszyć konkurencyjność gospodarki i w tym sensie – choć działa na gospodarkę innym kanałem – jest ekwiwalentem podwyżki stóp procentowych. Dziś, skoro korona się nie umacnia, możemy podwyższać stopy – wyjaśnił.

Od listopada 2013 r. do kwietnia ub.r. CNB blokował aprecjację kursu korony poniżej 27 koron za euro. – Gdy przestaliśmy stabilizować kurs (...), korona zaczęła się umacniać, choć nie tak mocno, jak się obawialiśmy. W ciągu 12 miesięcy zyskała około 5–6 proc. wobec euro. Wiosną tego roku doszło do zawirowań na światowych rynkach finansowych, a waluty państw klasyfikowanych jako gospodarki wschodzące znalazły się pod presją. Korona nieco się wtedy osłabiła, a ostatnio pomimo podwyżek stóp jest stabilna. I to daje nam sposobność do normalizowania stóp procentowych – powiedział Rusnok.

Jak dodał, słabnące tempo wzrostu czeskiej gospodarki nie będzie raczej czynnikiem, który może odwieść CNB od kolejnych podwyżek stóp procentowych. – Nawet w obecnych warunkach czeskie firmy mają ogromny problem z zapełnieniem wolnych miejsc pracy. Na przykład Skoda wykorzystuje swoje możliwości produkcyjne w 100 proc., nie jest w stanie produkować więcej. Jest zmuszona odrzucać zamówienia, a na niektóre modele aut czeka się siedem miesięcy albo nawet dłużej. Skoda to nie jest wyjątek. Cała gospodarka rozwija się w tempie przewyższającym jej potencjał – podkreślił. GS

Gospodarka światowa
Ekonomiści są zgodni: Fed obniży stopy we wrześniu i jeszcze raz w tym roku
Gospodarka światowa
Brytyjska gospodarka rosła szybciej niż oczekiwano
Gospodarka światowa
98-proc. prawdopodobieństwo obniżki stóp Fed we wrześniu
Gospodarka światowa
Inflacja w Niemczech wyniosła w lipcu 2 proc., najbardziej drożały usługi
Gospodarka światowa
Świat spisał Strefę Gazy na straty. Czyli jak biznes zarabia na wojnie
Gospodarka światowa
Amerykańska inflacja niespodziewanie nie zmieniła się w lipcu