Przedstawiciele banków centralnych od Australii po strefę euro przyznają, że z powodu rosnącego ryzyka zmieniają się perspektywy polityki pieniężnej.
Mimo łagodniejszego, bardziej „gołębiego", stanowiska amerykańskiej Rezerwy Federalnej traderzy są coraz bardziej przekonani, iż dolar w gołębim środowisku zachowa wysoką formę. Od zwrotu Fedu w minionym tygodniu waluta amerykańska przecież zyskiwała przez sześć kolejnych dni.
Ameryka „jest najlepsza z tej dość mizernej bandy", powiedział w Bloomberg TV James Athey, zarządzający w londyńskiej placówce Aberdeen Standard Investments. Podkreśla on, że gospodarka USA utrzymuje się na trajektorii wznoszącej, czego w najmniejszym nawet stopniu nie można powiedzieć o strefie euro.
Eksperci z Wall Street długo przewidywali, że dolar osłabi się w tym roku na skutek upodabniającej się polityki pieniężnej, kiedy to przewaga amerykańskiej gospodarki nad resztą świata zmniejsza się.
Tymczasem w 2019 roku notowania konkurencyjnych walut lecą w dół pod ciężarem niedźwiedzich prognoz.