Liczba brytyjskich firm przejętych przez zagraniczne wzrosła do 560. To poziom najwyższy od co najmniej 15 lat. Z opublikowanego właśnie raportu Krajowego Urzędu Statystycznego wynika także, że jedną piątą takich transakcji sfinalizowano w ostatnim kwartale 2018 r.
Takie dane niemal na pewno zwolennicy wykorzystają do przekonywania, że Wielka Brytania wciąż pozostaje atrakcyjnym celem inwestycyjnym mimo ostrzeżeń niektórych firm, takich jak Nissan czy Ford, że wzrosną koszty działalności na Wyspach po opuszczeniu Unii Europejskiej. W samym czwartym kwartale wartość akwizycji i fuzji z udziałem zagranicznych firm wyniosła 33 mld funtów, najwięcej od dwóch lat.
W minionym roku również brytyjskie firmy ostro zwiększyły zakupy za granicą. Takich transakcji było najwięcej od 2011 r. To może oznaczać, że brytyjskie spółki zaczęły sobie szukać miejsca do działalności gdzie indziej po opuszczeniu Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię.