Ceny we wrześniu były o 0,2 proc. wyższe niż przed rokiem i był to już dziesiąty kolejny miesiąc ze wzrostem mniejszym niż 1 proc. Był też mniejszy od 0,6 proc. odnotowanych w sierpniu. W stosunku miesięcznym ceny spadły o 0,2 proc.
Od początku roku brytyjski rynek nieruchomości tylko nieznacznie wykracza ponad stagnację, bo cały czas kraj przygotowuje się do opuszczenia Unii. – Wzrost niemal zahamował – powiedział Robert Gardner, główny ekonomista w Nationwide. – Odzwierciedla to także słabnięcie tempa wzrostu gospodarczego, co jest skutkiem spadku globalnego popytu – dodał. Najsłabsza koniunktura w nieruchomościach w III kw. jest w Londynie. JB