Tylko 149 zł za rok czytania.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Chińska hossa zaczęła niepokoić regulatora
Zwyżki są napędzane m.in. przez inwestorów detalicznych zadłużających się w parabankach, by kupować akcje.
Chiński indeks giełdowy Shanghai Composite zyskał od początku lipca blisko 12 proc. (a od marcowego dołka 25 proc.). CSI 300, czyli wspólny indeks dla giełd w Szanghaju i Shenzen, wzrósł od początku miesiąca o ponad 13 proc., a od dołka z marca – o 33 proc. MSCI China, indeks, w którym mocno reprezentowane są spółki technologiczne, zyskał od końca czerwca 12 proc., a od tegorocznego dołka ponad 40 proc. Kapitalizacja chińskiego rynku akcji doszła w połowie lipca do 9,7 bln USD, czyli była najwyższa od czerwca 2015 r. (W czerwcu 2015 r., tuż przed krachem, przekraczała ona 10 bln USD). Choć chińskie indeksy nieco spadły od lipcowych szczytów, to zwyżki w tym miesiącu były tak szybkie, że zaniepokoiły regulatora.
