Przyczyną gwałtownego załamania był raport o stracie w trzecim kwartale 1,15 mld euro, podczas gdy przed rokiem spółka miała w takim samym okresie 255,8 mln euro zysku. O olbrzymiej stracie przesądziły rezerwy w wysokości 1,3 mld euro utworzone na pokrycie strat spowodowanych przez złe kredyty.
Ostre wtorkowe zwyżki zaczęły się po zapowiedzi prezesa Marca Morellego, że kierowany przez niego najstarszy bank na świecie zamierza w 2018 r. osiągnąć zysk netto na poziomie 978 mln euro, a w 2019 r. 1,1 mld euro. Prezes poinformował też, że szuka sposobów na pozbycie się złych kredytów szacowanych na 28 mld euro, a do końca tego roku zamierza podnieść kapitał spółki o 5 mld euro. W tym tygodniu ma zacząć rozmowy z potencjalnymi inwestorami. – Plany są ambitne, ale idą w dobrym kierunku – ocenił Alberto Gallo z londyńskiej firmy Algebris. JB