Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
We wtorek jej akcje traciły na giełdzie w Hongkongu 5 proc., by jednak zakończyć sesję 0,5 proc. na plusie. Dzień wcześniej zyskiwały 19 proc., po tym jak w piątek tąpnęły o 17 proc. Agencja S&P obcięła rating Shimao do „śmieciowego" poziomu „B-", a spółka wydała komunikat, w którym zaprzeczała, że chce wyprzedać wszystkie swoje nieruchomości, by spłacić długi.
Jeszcze dwa miesiące temu spółka Shimao była uznawana za jednego z najbezpieczniejszych chińskich deweloperów. Posiadała wysoki rating klasy inwestycyjnej i spełniała ustalone przez chiński rząd wymogi „trzech czerwonych linii" (czyli jej zobowiązania stanowiły równowartość mniej niż 70 proc. aktywów, dług netto był mniejszy od kapitalizacji, a zasoby gotówki pokrywały się z krótkoterminowym długiem). W zeszłym tygodniu spółka ogłosiła jednak, że nie spłaciła gwarantowanych przez siebie produktów finansowych wartych 101 mln USD. Według wyliczeń S&P Shimao ma w tym roku do spłacenia łącznie 8 mld USD długów i by to zrobić, będzie musiała pozbyć się części swoich aktywów.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie najbardziej uderzyła w rynek ropy naftowej. Ceny tego surowca poszybowały, ale reakcja inwestorów na giełdach akcji była dość umiarkowana. Jednak indeks strachu VIX zyskał ponad 15 proc. Co przyniesie nowy tydzień?
Całą noc trwała wymiana ognia na Bliskim Wschodzie. W Izraelu słychać było syreny – Iran wystrzelił bowiem kolejne drony. Izraelska armia poinformowała zaś, że sama także kontynuuje uderzenia.
W piątek wieczorem w Izraelu zawyły syreny alarmowe. W Tel Awiwie i w Jerozolimie słychać eksplozje.
Niedawna potężna awaria iberyjskiego systemu energetycznego dała do ręki silne argumenty tym, którzy sceptycznie zapatrują się na dążenia do neutralności klimatycznej.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji potępiło nocne ataki powietrzne Izraela na Iran jako „niesprowokowane” i „niedopuszczalne” i wezwało obie strony do powściągliwości w celu zapobieżenia dalszej eskalacji napięć na Bliskim Wschodzie.
Szef MSZ Iranu Seyed Abbas Aragczi skierował do ONZ list, którego treść upublicznił w serwisie Telegram. Jak czytamy jest to list „dotyczący agresji militarnej reżimu syjonistycznego przeciwko Iranowi”