Propozycja Ministerstwa Finansów wzbudziła wiele kontrowersji wśród organizacji pracodawców. Alarmowały one, że obciążenie przedsiębiorstw dodatkową biurokracją nie jest dobrym pomysłem, zwłaszcza w dobie kryzysu. Resort zdecydował się jednak szybko posłać projekt do Sejmu – tak aby zdążyć ze zmianami przed końcem roku, dzięki czemu można będzie je stosować już przy wiosennych rozliczeniach z fiskusem.

MF tłumaczył, że większość Polaków wykorzystuje jedynie ulgę na internet i na dzieci, które mogą być uwzględnione przez pracodawcę. Pozostawienie PIT w rękach księgowych ograniczyć za to może według rządu liczbę błędów w zeznaniach podatkowych.