NBP: Banki w Polsce bardziej odporne na szoki

Grudniowe wyniki stress-testów pokazały, że banki w Polsce są coraz bardziej odporne nawet na skrajne pogorszenie sytuacji gospodarczej i rynkowej. Tak wynika z najnowszego badania stabilności systemu finansowego, przeprowadzonego przez Narodowy Bank Polski.

Publikacja: 24.12.2013 05:00

– Testy pokazały, że bezpieczeństwo banków poprawiło się w ciągu ostatniego półrocza. Większość instytucji wzmocniła bufory kapitałowe i wskaźniki płynnościowe. Mniejsza jest natomiast zyskowność banków, co wynika z niższej marży odsetkowej, i tak pozostanie, ale skala spadku zysków nie zagraża stabilności systemu bankowego – mówi „Parkietowi" Piotr Szpunar, dyrektor departamentu systemu finansowego NBP.

Zakładając skrajnie pesymistyczny rozwój sytuacji gospodarczej, cały sektor bankowy, aby pozostać wypłacalny, potrzebowałby wsparcia kapitałowego rzędu 2,5 mld zł. Banki, których by to dotyczyło, mają niecałe 20 proc. udziału w aktywach sektora. To mniej niż w marcu, kiedy NBP przeprowadzał poprzednie testy.

Poprawiły się też wskaźniki płynnościowe banków. Nawet gdyby z sektora bankowego odpłynęło 270 mld zł, większość instytucji byłaby w stanie przetrwać taki szok. Te banki, które straciłyby płynność (ok. 11 proc. udziału w aktywach sektora), potrzebowałyby ok. 25 mld zł wsparcia. To o 5 mld zł mniej niż w marcu.

NBP zaleca, aby banki o najmniejszej odporności na szoki zwiększały swoje kapitały i bufory płynnościowe. Apeluje też o szybkie powołanie Rady ds. Ryzyka Systemowego, której zadaniem będzie m.in. zapobieganie groźnym nierównowagom w systemie finansowym.

W rozmowie z „Parkietem" Piotr Szpunar przyznaje, że polskie banki odrobiły lekcję związaną z udzielaniem kredytów walutowych. – Zgodnie z rekomendacją nadzorcy silnie ograniczyły udzielanie kredytów w walutach, co oznacza, że udział tych kredytów w zobowiązaniach kredytowych ogółem będzie się zmniejszał – zaznacza Szpunar. Uspokaja, że mimo szoku związanego z osłabieniem złotego i wzrostem rat kredyty walutowe wciąż są spłacane nie gorzej niż złotowe. Od czasu, kiedy gospodarstwa domowe zaciągnęły większość kredytów w walutach, średnia płaca wzrosła o ponad 30 proc., co pokryło zwiększające się raty.

Reklama
Reklama

Szpunar odnosi się też do pojawiających się wśród polityków pomysłów zmniejszenia obciążeń kredytowych Polaków zadłużonych w walutach. – Kredyty walutowe pozostają czynnikiem ryzyka dla systemu finansowego, ale wszelkie propozycje mówiące o konieczności przewalutowania kredytów są szkodliwe i bardzo kosztowne. Kredyty te nie stanowią aż tak dużego zagrożenia, aby trzeba było zastosować specjalne rozwiązania – mówi Szpunar.

NBP spodziewa się, że banki będą wspierały wzrost gospodarczy poprzez zwiększenie akcji kredytowej. – Już w listopadzie w ujęciu miesięcznym wzrosła wartość kredytów udzielonych przedsiębiorstwom, w stabilnym tempie rosła wartość udzielonych kredytów mieszkaniowych, od kilku miesięcy rosną też kredyty konsumpcyjne. Podobnie powinno być w przyszłym roku – mówi Szpunar.

Gospodarka krajowa
Tak ma się rozwijać Polska
Gospodarka krajowa
Będzie nowy wehikuł do finansowania obronności
Gospodarka krajowa
Żółta kartka od Fitch
Gospodarka krajowa
Andrzej Domański: Powody decyzji Fitcha są jasne. To weta prezydenta Karola Nawrockiego
Gospodarka krajowa
Agencja Fitch obniżyła perspektywę ratingu Polski do negatywnej
Gospodarka krajowa
Mrożenie cen energii elektrycznej ważnym czynnikiem dla RPP
Reklama
Reklama