To był trudny okres dla prognoz makro

W minionym kwartale w makroekonomii niespodzianka goniła niespodziankę. Zaskakiwała przede wszystkim inflacja

Aktualizacja: 25.02.2017 13:16 Publikacja: 11.07.2011 01:39

Maja Goettig, Bank BPH. Zwycięzcy rankingu prognoz w minionym kwartale zawdzięczają sukces lepszym o

Maja Goettig, Bank BPH. Zwycięzcy rankingu prognoz w minionym kwartale zawdzięczają sukces lepszym od konkurencji prognozom inflacji (pod uwagę bierzemy nie tylko jej główną miarę, ale też inflację bazową i dynamikę cen producentów). Oprócz Goettig zespół makro BPH tworzą: Kaja Retkiewicz-Wijtiwiak, Adam Antoniak, Jakub Jaworowski i Piotr Łysienia.

Foto: Archiwum, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

W ostatnich trzech miesiącach inflacji dwukrotnie udało się zupełnie zaskoczyć analityków. Nieprzyjemnymi niespodziankami okazały się dane publikowane w kwietniu i czerwcu. Za pierwszym razem średnia prognoz wskazywała, że inflacja powinna wynieść 3,8 proc. Okazała się ona o 0,5 pkt wyższa. W czerwcu – w odniesieniu do danych za maj – prognozowano, że wzrost cen wyniósł 4,5 proc. Jak podał GUS, inflacja wynosiła 5?proc.

[srodtytul]Porażki i sukcesy[/srodtytul]

Ale nie tylko inflacja zaskakiwała ekonomistów. Na przykład w kwietniu się okazało, że dynamika podaży pieniądza była znacząco wyższa od oczekiwań całego rynku. Wszystko przez rozliczenie kilkunastomiliardowej transakcji przejęcia Banku Zachodniego WBK przez hiszpański Santander. Zaskakująca dla analityków okazała się również skala spadku PMI – indeksu menedżerów logistyki. Skalę trzeciego z rzędu spadku – w czerwcu (dane publikowane na początku lipca) niektórym udało się jednak przewidzieć.

W minionych trzech miesiącach analitycy mieli także sukcesy: np. dwukrotnie udało im się trafnie przewidzieć dynamikę sprzedaży detalicznej. Stosunkowo dobrze radzili sobie z prognozowaniem wzrostu produkcji (pomijając publikowane w kwietniu dane za marzec, które okazały się gorsze od przewidywań).

W minionych trzech miesiącach z prognozami danych makro najlepiej radzili sobie ekonomiści Banku BPH, którzy wyprzedzili Bank Gospodarstwa Krajowego i BRE?Bank. Biorąc pod uwagę trafność prognoz w całym pierwszym półroczu, na pierwszym miejscu lokuje się Invest-Bank, a na kolejnych są BPH?i BRE.

[srodtytul]Nowe zasady[/srodtytul]

„Parkiet” sporządza ranking trafności prognoz makroekonomicznych od sześciu lat. ?W tym roku – w porozumieniu z ekonomistami, którzy co miesiąc przekazują nam swoje przewidywania – zmodyfikowaliśmy zasady rankingu.

Dotychczas punkty za każdą?prognozę przyznawaliśmy w zależności od tego, w jakim przedziale mieściła się prognoza (pięć punktów za najbardziej zbliżoną do faktycznych danych, trzy punkty za prognozę lepszą od rynku, czyli mediany wszystkich szacunków, i jeden za prognozę taką jak konsensus rynkowy). Teraz za każdą prognozę można dostać maksymalnie jeden punkt, a punktacja zależy od tego, jak blisko prawdziwych danych lokuje się dana prognoza (a także od tego, jak rozstrzelone są prognozy wszystkich uczestników ankiety).

W drugim rankingu analityków – dotyczącym prognoz kwartalnych – który „Parkiet” organizuje wspólnie z „Rzeczpospolitą” i Narodowym Bankiem Polskim, zasady się nie zmieniły.

[[email protected]][email protected][/mail]

[ramka][srodtytul]Pytania do... Mai Goettig, głównej ekonomistki Banku BPH[/srodtytul]

[b]Czy do końca roku możemy liczyć na wzrost PKB?podobny jak w pierwszym półroczu?[/b]

W II?kwartale tempo wzrostu będzie zbliżone do tego z pierwszych miesięcy. Zakładamy, że będzie to 4,3 proc.

W?dalszym ciągu motorem wzrostu jest konsumpcja.

[b]Czy jej wzrost się utrzyma?[/b]

W drugiej połowie roku konsumpcja nieco zwolni. Z jednej strony będzie to związane z tzw. efektem bazy – w ubiegłym roku popyt konsumpcyjny przyśpieszał. Ale będzie to również konsekwencja wysokiej inflacji, która zmniejsza siłę nabywczą gospodarstw domowych. Tegoroczne podwyżki stóp procentowych ograniczą też dynamikę kredytów konsumpcyjnych. W efekcie konsumpcja w II?półroczu będzie rosła w tempie ok. 3 proc. wobec  4 proc. w I?półroczu.

[b]A co będzie się działo z inwestycjami?[/b]

W całym 2011 r. spodziewamy się ich wzrostu o ok. 9 proc. Inwestycje prywatne, niestety, cały czas są pod znakiem zapytania. Nakłady rosną dzięki projektom sektora publicznego. W sumie spodziewamy się w III?kw. wzrostu PKB?o 3,8 proc., a w IV kw. o 3,7 proc.

[b]Mówiła pani o wysokiej inflacji. W?drugiej połowie roku ona powinna jednak spadać.[/b]

Spodziewamy się trendu spadkowego już od czerwca. W czerwcu roczna inflacja powinna spowolnić do 4,7 proc. Będziemy mieli do czynienia z wygasaniem efektów szoków cenowych na rynkach żywności i paliw.?

[b]A?w kolejnych miesiącach?[/b]

Od września będzie pomagał efekt bazy – pod koniec ub.r. inflacja w widoczny sposób rosła. Na koniec roku spodziewamy się inflacji na poziomie 3,8 proc.

[b]W takim razie czego można się spodziewać, jeśli chodzi o stopy procentowe?[/b]

Prognozowana przez nas inflacja w końcu roku będzie wciąż wyższa od górnej granicy odchyleń od celu Rady Polityki Pieniężnej. Spodziewam się w tym roku jeszcze jednej podwyżki stóp.

[b]Kiedy?[/b]

Po wakacyjnej przerwie – we wrześniu. Za podwyżką będzie przemawiać to, że w ujęciu realnym stopy są bardzo niskie, podwyższone są oczekiwania inflacyjne. Poza tym, chociaż oficjalny wskaźnik inflacji spada, to rosnąć będzie inflacja bazowa. [/ramka]

Gospodarka krajowa
Agencje ratingowe: wiarygodność kredytowa Polski nie jest zagrożona
Gospodarka krajowa
Prezes NBP definitywnie zamknął drzwi do obniżki stóp procentowych
Gospodarka krajowa
Jest nowy minister aktywów państwowych. Kim jest Jakub Jaworowski?
Gospodarka krajowa
Kim jest Krzysztof Paszyk, nowy minister rozwoju i technologii?
Gospodarka krajowa
Premier Donald Tusk dokonał zmiany w składzie rządu
Gospodarka krajowa
Na razie stopy bez zmian, ale szanse na obniżkę znowu rosną