Według Rafała Beneckiego z ING Groep NV 10 proc. deprecjacji złotego dodaje 1,2 punktu procentowego do polskiego długu w stosunku do PKB.

- Wykup bonów daje rządowi większe pole manewru na granicy zadłużenia - twierdzi Jakub Taborowicz  zarządzający aktywami w PZU. Uważa, przy tym że rząd nie powinien aktualnie aż tak przejmować się kursem złotego.

Zgodnie z danymi z 30 listopada Ministerstwo Finansów posiada 49 mld zł w gotówce. Tak duże rezerwy mają pomóc w przygotowaniu finansowania zadłużenia na przyszły rok, w związku z nadal niepewną sytuacją na rynkach europejskich i możliwym pogorszeniem.

- Ministerstwo zbudowało ogromne poduszki gotówki, a wcześniejszy wykup bonów pomoże w obniżeniu kosztów finansowania - powiedział Mirosław Budzicki, analityk PKO Bank Polski.