Zakupy nie uratują gospodarki

Konsumpcja hamuje silniej, niż się spodziewano. Ekonomiści nie wykluczają, że w przyszłym roku czeka nas recesja.

Aktualizacja: 14.02.2017 22:41 Publikacja: 24.10.2012 06:00

Zakupy nie uratują gospodarki

Foto: GG Parkiet

Wartość sprzedaży w sklepach zatrudniających więcej niż dziewięć osób była we wrześniu o 3,1 proc. wyższa niż rok wcześniej. W sierpniu ten wzrost wyniósł jeszcze 5,8 proc. Takie dane podał GUS. W ujęciu miesięcznym sprzedaż detaliczna spadła o 1,3 proc., a po uwzględnieniu wpływu zmian cen spadek widać także w ujęciu rocznym (-0,4 proc.).

– To najniższy wynik od kwietnia 2010 r., kiedy nastąpiło silne ograniczenie zakupów w związku z żałobą po katastrofie smoleńskiej – zauważa Jakub Borowski z Kredyt Banku.

Bezrobocie będzie rosło

W najbliższym czasie Polacy będą coraz ostrożniej wydawać pieniądze i powstrzymywać się z poważniejszymi zakupami. Już teraz dynamikę sprzedaży?podtrzymują tylko dyskonty.?Dzieje się tak, ponieważ coraz mocniejsze są obawy przed utratą pracy (zatrudnienie jest w stagnacji), a płace nie nadążają za wzrostem cen. We wrześniu stopa bezrobocia zatrzymała się na poziomie sprzed miesiąca, 12,4 proc., ale liczba bezrobotnych wzrosła w porównaniu z sierpniem.

– W grudniu bezrobocie może?wzrosnąć do 13,5 proc. – prognozuje Wiktor Wojciechowski z Invest-Banku.

To nie wróży dobrze konsumpcji. Już październikowe?dane GUS pokazują, że nastroje konsumentów się pogorszyły. Indeks pokazujący skłonność gospodarstw domowych do dokonywania ważnych zakupów spadł z -21,3 pkt w sierpniu do -23,6 pkt. To jest poziom najniższy od marca 2009 r.

Polsce grozi recesja

Komplet danych za III?kw. pozwala już wstępnie oszacować, w jakim tempie rozwijała się gospodarka. Ekonomiści liczą, że mieliśmy do czynienia ze spowolnieniem wzrostu PKB nawet do 1,5 proc. z 2,3 proc. w II kw. Ale dołek koniunktury dopiero przed nami.

Na rynku pojawiają się już głosy, że w przyszłym roku czekają nas nie tylko spadki PKB w ujęciu kwartalnym, ale rosną obawy przed prawdziwą recesją. Ekonomiści BRE po wczorajszych danych nie wykluczają, że w I lub II kwartale przyszłego roku roczna dynamika PKB może być ujemna. – Powtórka z ostatniego spowolnienia, kiedy to masywna stymulacja fiskalna i odbicie eksportu w ślad za brawurowym rajdem gospodarki niemieckiej pozwoliły uniknąć recesji w Polsce, wydaje się coraz mniej prawdopodobna – mówi Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista BRE.

Jednak większość analityków wciąż jest ostrożna w rysowaniu czarnych scenariuszy. – Nie ma takiej opcji, żeby PKB spadł rok do roku. Gdyby doszło do gwałtownego załamania wzrostu, to złoty się osłabi, a wtedy uratuje nas wkład do dynamiki PKB eksportu netto – uważa Borowski. Inwestorzy po słabszych od oczekiwań doniesieniach z gospodarki zaczęli sprzedawać naszą walutę. Euro kosztowało wczoraj ponad 4,13 zł.

[email protected]

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego