Reklama
Rozwiń

Ministerstwo Finansów źle ocenia decyzję RPP

Ogłoszona wczoraj decyzja Rady Polityki Pieniężnej (RPP) o zakończeniu cyklu obniżek stóp procentowych może być przedwczesna – ocenia Ministerstwo Finansów.

Aktualizacja: 11.02.2017 01:48 Publikacja: 04.07.2013 10:47

- Na ogłaszanie zakończenia cyklu redukcji stóp jest jeszcze za wcześnie, bo pod koniec roku może się okazać, że dalsze złagodzenie polityki pieniężnej będzie potrzebne - powiedział minister finansów Jacek Rostowski.

Wczoraj RPP obcięła obowiązujące w Polsce stopy procentowe o 25 punktów bazowych do 2,5 proc. i oświadczyła, że na tym kończy cykl. Prezes NBP Marek Belka powiedział ponadto, że koszt kredytu może pozostać na obecnym poziomie co najmniej do końca 2013 r.

- Myślę, że w drugiej połowie roku może się okazać, że dalsze obniżenie stóp procentowych byłoby wskazane. Liczę na to, że jeżeli tak będzie, to Rada Polityki Pieniężnej i tak te stopy obniży – tłumaczył Rostowski w radiowej Trójce. Wicepremier dodał, że RPP przez ostatnie osiem miesięcy prowadzi politykę sensowną, choć jego zdaniem, opóźnioną. To powoduje - według niego - że Polska dalej ma najwyższe realne stopy procentowe w całej Europie, choć najniższe w swojej historii.

- Ja bym się lepiej czuł, polska gospodarka lepiej by się miała, polscy przedsiębiorcy lepiej by się czuli, gdybyśmy byli w środku peletonu, a nie wiodącą gwardią tego peletonu. Na pewno wczorajsze obniżenie (stóp procentowych – red.) było krokiem w słusznym kierunku. Nie jestem przekonany, że (RPP – red.) wyklucza dalsze podobne kroki - powiedział.

Tymczasem rynki dostosowują się do nowej rzeczywistości, jaką zastały po ostatniej zmianie polityki pieniężnej. W czwartek rano złoty kontynuował wzrosty ze środowego popołudnia, kiedy umocnił się wobec euro o ponad pół procent.

Reklama
Reklama

- Znajdujemy się w dolnej granicy przedziału 4,30-4,35 za euro, a poziom techniczny dla złotego to 4,2950. Po wczorajszej konferencji RPP jest mniejsze ryzyko osłabienia złotego - tłumaczy dealer walutowy z warszawskiego banku. - Przy poziomie 4,30 za euro obudzą się na pewno importerzy, jest to atrakcyjny poziom do kupna euro. Na razie jednak nie widać wielkiego popytu ani na kupno, ani na sprzedaż złotego – dodał.

O godzinie 8.58 euro wyceniano na 4,3055 złotego, czyli o 0,2 procent mniej niż na zamknięciu środowej sesji.

Gospodarka krajowa
Agencja S&P utrzymała rating Polski oraz jego perspektywę
Materiał Promocyjny
Rynek europejski potrzebuje lepszych regulacji
Gospodarka krajowa
Polska gospodarka „w sam raz”. NBP pokazuje optymistyczny scenariusz do 2027 r.
Gospodarka krajowa
Adam Glapiński nie wykluczył kolejnej obniżki stóp procentowych w grudniu
Gospodarka krajowa
Inflacja spada, to i stopy procentowe są cięte
Gospodarka krajowa
Rada Polityki Pieniężnej ponownie obniżyła stopy procentowe w Polsce
Gospodarka krajowa
Nagła dymisja w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Odchodzi jeden z wiceministrów
Reklama
Reklama