Notowania indeksu amerykańskich spółek o nieco niższej kapitalizacji, czyli Russell 2000 przebiły się powyżej strefy oporu blisko 2 025 pkt i osiągnęły najwyższy poziom od drugiej połowy kwietnia 2022 roku. Wspomniana strefa oporu działała jako górne ograniczenie 20-miesięcznego zakresu handlowego. Co warto wspomnieć, sama fala wzrostów obserwowana na tym indeksie rozpoczęła się później niż było to w przypadku benchmarków S&P500 oraz Nasdaq, które skupiają spółki o wyższej kapitalizacji. Taka dynamika zmian nie jest jednak niczym nadzwyczajny, ze względu na historyczne zależności, które faworyzowały wzrosty wycen walorów o niższej kapitalizacji właśnie w dalszej fazie ogólnego trendu wzrostowego.
Czego możemy się spodziewać w najbliższej przyszłości? Sezonowo grudzień to jeden z najlepszych miesięcy, jeśli chodzi o wzrosty obserwowane na światowych giełdach. Elementem zagrożenia może być jednak początek przyszłego roku, ponieważ to właśnie na przestrzeni 1-go kwartału roku obserwowaliśmy historycznie największe spadki.
Z perspektywy poszczególnych spółek, uwaga skupiła się na akcjach FedEX, które spadł dziś o ponad 10% po opublikowaniu wyników za II kwartał 2024 roku. Spółka odnotowała przychody w II kwartale fiskalnym na poziomie 22,2 mld USD (oczekiwano 22,4 mld USD) i skorygowany EPS na poziomie 3,99 USD (oczekiwano 4,19 USD). Skorygowany zysk operacyjny wyniósł 1,42 mld USD, poniżej oczekiwanych 1,49 mld USD. FedEx spodziewa się, że przychody za cały rok fiskalny 2024 spadną o "niską jednocyfrową wartość", w porównaniu z poprzednią prognozą, która przewidywała stały wzrost rok do roku.
Mateusz Czyżkowski
Analityk Rynków Finansowych XTB