Co warto nadmienić, aż tak dużej dynamiki zmian notowań na GPW nie obserwujemy często. Mało tego, wartość obrotów na rynku sięgnęła blisko 3,3 mld zł, co jest trzecim najwyższym odczytem w historii Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie.
Tak dobre przyjęcie cząstkowych wyników wyborczych to przede wszystkim zasługa wzrostu w oczach inwestorów szans na uzyskanie środków z KPO oraz wprowadzenie konkretnych zmian w ładzie korporacyjnym poszczególnych spółek zależnych od Skarbu Państwa. To właśnie takie spółki oraz w szczególności banki stanowiły pion siły napędowej dzisiejszej sesji. Oczekiwania rynku na brak kolejnych wakacji kredytowych oraz poszerzenie możliwości dywidendowych banków wzniosły w ujęciu intraday subindeks WIG-Banki o ponad 9,77%!
Kolejnym sektorem, który wyraźnie zyskiwał na fali wyborczych wyników, były spółki budowlane. Uwolnione środki z KPO mogłyby stanowić impuls dla branży, który zwiększyłby tym samym liczbę dokonywanych inwestycji.
W tym miejscu jednak warto zastanowić się, czy aż tak wyraźna reakcja na wyniki cząstkowe jest uzasadniona. Elementem kluczowym tych rozważań może być fakt, że do ewentualnego utworzenia opozycyjnego rządu jeszcze daleka droga, która swoje zwieńczenie może mieć dopiero w grudniu. Wszystko będzie zależało od stanowiska Prezydenta Andrzeja Dudy (kogo wskaże jako kandydata na premiera i jak długo potrwa ewentualny proces akceptacji nowej władzy) oraz samych partii koalicyjnych, które muszą porozumieć się co do faktycznego tworzenia wspólnego rządu oraz kierunku rządzenia.
Mateusz Czyżkowski