Na rynku jest dużo pesymizmu zapoczątkowanego jeszcze przed niespełna dwoma tygodniami obniżeniem ratingu USA przez agencję Fitch. Kolejne sygnały spowolnienia koniunktury, szczególnie w Chinach, oraz jastrzębie sygnały płynące ze strony bankierów centralnych nie pomagają.
W Chinach kryzys na rynku nieruchomości trwa, a do tego dane wskazują na dalsze spowolnienie koniunktury, przy niedostatecznym wsparciu ze strony tamtejszych władz. Akcje azjatyckie są na najniższych poziomach od czerwca. Country Garden Holdings, jeden z największych chińskich deweloperów, dołącza do grona zagrożonych niewypłacalnością i brakiem możliwości regulowania swoich zobowiązań.
Kurs USDJPY testuje tegoroczne maksima w okolicy 145 jenów za każdego dolara. USD jest w cenie po wyższych od oczekiwań lipcowych danych o inflacji PPI w USA, które były opublikowane w piątek. Eurodolar zmierza w kierunku 1.09, pozostając jednak w dobrze znanym przedziale wahań. Przez niepokój związany z kondycją chińskiej gospodarki najsłabszy w gronie g10 jest dolar australijski. Zarówno AUD jak i NZD spadają na lokalne minima. Dolar nowozelandzki jest na najniższym poziomie od listopada 2022.
W tym tygodniu w kalendarium makroekonomicznym uwagę należy zwrócić na szereg danych z USA w tym jutrzejszą sprzedaż detaliczną oraz produkcję przemysłową. W środę opublikowany zostanie natomiast protokół z ostatniego posiedzenia Fed, które przyniosło złagodzenie retoryki. Dokument pomoże w ocenić czy cykl podwyżek stóp w USA faktycznie się już zakończył jak wycenia rynek. Inwestorzy doszukiwać się będą też wzmianek dotyczących możliwość rozpoczęcia cyklu obniżek, choć dla większości przedstawicieli FOMC dyskusja na ten temat jest jeszcze przedwczesna.
Ropa spada w kierunku 82 dolarów w przypadku odmiany WTI. Złoto stopniowo schodzi na południe i minimów z końcówki czerwca brakuje już tylko 10 dolarów.