Sesja, która odbyła się w cieniu wczorajszej decyzji Rezerwy Federalnej o pauzie w podnoszeniu ceny kredytu i podwyżce ceny kredytu przez Europejski Bank Centralny miała zostać zdominowana przez wyrok TSUE w sprawie tzw. kredytów frankowych. Jeden z najgorszych chyba możliwych wyroków dla banków – niemożność dochodzenia roszczeń za użyczony kapitał i uchylone drzwi do roszczeń klientów – został przyjęty bardzo spokojnie. Indeks WIG-Banki skończył sesję zwyżką o 0,6 procent, a w WIG20 wszystkie spółki bankowe skończyły dzień wzrostami. Efektem dobrej postawy banków i jeszcze lepszej innych spółek było zakończenie sesji zwyżką WIG20 o 1,04 procent oraz wzrost indeksu szerokiego rynku WIG o 0,82 procent. Bilansem technicznym zamknięcia sesji przez WIG20 na 2097 pkt. jest wyznaczenie nowego rekordu hossy i ulokowanie indeksu ledwie 0,1 procent od psychologicznej bariery 2100 pkt., której pokonanie otworzy drogę w rejon 2200 pkt. Okazana siła rynku wskazuje, iż większość elementów, które miały okazać się groźne dla byków w bieżącym tygodniu, została przyjęta wzrostami. Jastrzębie sygnały z banków centralnych nie przeceniły rynków bazowych. Wyrok TSUE nie przecenił banków w Warszawie. Z niewiadomych zostało jeszcze tylko rozliczenie czerwcowej serii kontraktów terminowych, które jawią się ostatnim groźnym elementem przed przejściem rynku w drugą połowę czerwca, który już teraz jest najlepszym miesiącem WIG20 od listopada. Nie ma jednak wątpliwości, iż siła GPW i WIG20 jest pochodną siły rynków bazowych, które też grają jedne z najlepszych miesięcy od dłuższego czasu. S&P500 już dziś jest w grze o najlepszy miesiąc od października, a niemiecki DAX od stycznia. Solidarna ze światem zwyżka niesie oczywiście ryzyka dla rynku, który może zostać zmuszony do solidarnej korekty, ale na dziś dobra postawa giełd bazowych okazuje się izolatorem od zmiennych, które powinny przeceniać Warszawę.
Adam Stańczak
Analityk
DM BOŚ Wydział Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.