Teoretycznie większość uczestników obrotu (ok. 82 proc.) zakłada utrzymanie stóp na niezmienionych poziomach, względem niedawnych założeń co do ruchu +25 pkt baz. Równocześnie rynek liczy na otwarcie furtki do ewentualnych obniżek pod koniec roku. Zmienność na poziomie pochodnych na stopy procentowe jest jednak znacząca, a same szacunki procentowe ulegają znacznym wahaniom nawet w ujęciu „daily”. Przy równoczesnym rozchwianiu oczekiwań rynków dotyczących koniunktury gospodarczej wydaje się, iż wkraczamy w okres podwyższonej zmienności. Wyraźne dysproporcje widoczne są w ocenach oczekiwanej koniunktury w zakresie usług vs przemysł, wskazując na słabość tego drugiego. W następnym tygodniu przypada również okres wygasania kontraktów terminowych i pochodnych, tzw. wiedźmy, co zwyczajowo podbija aktywność uczestników obrotu.

Eurodolar próbuje „złapać” wsparcie w rejonie 1,07 USD, tym samym starając się wyhamować trend spadkowy. W przypadku złotego obserwujemy dalszą presję na aprecjację, co wpisuje się w ostatnią siłę relatywną WIG20 wobec indeksów zagranicznych. Dodatkowo uczestnicy FX wskazują na istotną rolę wymiany MF na rynku.

W szerszym ujęciu rynek czeka na nowe impulsy, które najpewniej zależeć będą od decyzji banków centralnych oraz danych dotyczących dynamiki inflacji.