Z problemami ale indeks przełamał główny, psychologiczny opór. Dziś polska giełda ma sie zdecydowanie lepiej na tle zarówno wiodących europejskich jak i amerykańskich benchmarków. Inwestorzy pozytywnie odebrali serię odczytów makro z polskiej gospodarki, gdzie wciąż widoczny jest szerszy dezinflacyjny trend, a płace zgodnie z oczekiwaniami, spadły w ujęciu miesięcznym. Od strony globalnych sentymentów, wiodącym tematem na giełdach jest obecnie limit zadłużenia w Stanach Zjednoczonych. Dziś rozpocznie się kolejna sesja negocjacji między Demokratami, a Republikanami, spotkają się Prezydent Biden i reprezentant republikańskiej większości izby niższej Kongresu, McCarthy. W końcówce zeszłego tygodnia zrobiło się nerwowo, a zespół Republikanów informował o pauzie ale w czasie weekendu pojawiły się znów bardziej optymistyczne nagłówki. Uniknięcie bankructwa i podniesienie limitu w Stanach może być pozytywnym katalizatorem momentum dla giełd, wydaje się że także dla GPW.
Od strony makro, w Stanach Zjednoczonych wciąż widoczna jest presja na kolejne podwyżki stóp. Choć Powell zasygnalizował ostatnio bardziej zachowawczą politykę Rezerwy Federalnej, szef Fed z St.Louis James Bullard wskazał dziś na potrzebę kolejnych dwóch podwyżek stóp o łącznie 50 pb. Jastrzębie w Rezerwie Federalnej wciąż mają się dobrze - napędza je nadal mocny rynek pracy i stabilizująca się, wysoka inflacja.Co więcej, Bullard w zasadzie zgodnie z 'oficjalną linią' Powella, wskazał że rynki obecnie przeszacowują prawdopodobieństwo recesji w Stanach Zjednoczonych. Paradoksalnie mocne stanowisko może być pozytywne dla rynku akcji i świadczy o utrzymującej się sile gospodarki - mimo agresywnego cyklu. Pytanie powinno brzmieć raczej czy inflacja będzie mogła wciąż spadać w otoczeniu silnej gospodarki ponieważ Fed wydaje się gotowy do zrobienia tak dużo, jak to konieczne by zobaczyć presję cenową na poziomie 2% celu. Sytuacja przypomina więc siłowanie się byków z niedźwiedziami nad zakładem, którego stawką jest poważna recesja lub spadek inflacji przy bardzo mocnej gospodarce - przy czym to drugie brzmi wciąż jak wręcz zbyt piękne by mogło się ziścić.
W Polsce słabsze dane makro dają nadzieję na pierwsze obniżki stóp przez RPP jeszcze w tym roku. Produkcja przemysłowa spadła w tempie blisko 6,4% r/r wobec 3,5% r/r poprzednio wskazując, że gospodarka złapała pewną 'zadyszkę'. Płace choć wciąż silne okazały się niższe m/m co w parze ze zmianą zatrudnienia nakłada presje na spadek cen. Wynagrodzenia wzrosły w tempie 12,1% wobec 12,6% poprzednio, a inflacja PPI wypadła poniżej oczekiwań. Choć presja cenowa nadal jest wysoka, rozminięcie się z oczekiwaniami daje nadzieję na stabilniejszą kontynuację trendu .Jeśli chodzi o rynek pracy w Polsce - choć widoczne jest osłabienie, rynek nie widzi szans by sytuacja pogorszyła się drastycznie. Mimo perspektyw spowolnienia w światowej gospodarce polskim rynkiem w ostatnich miesiącach interesuje się sporo zagranicznych firm. Teraz koreański producent materiałów i ekologicznych środków transportu w tym dronów i nowoczesnych maszyn UAM, Posco Mobility Solution rozważa otwarcie fabryki w południowo-zachodniej Polsce.
Indeks WIG20 przełamał się powyżej 200 sesyjnej średniej na interwale tygodniowym, co przy kontynuacji trendu może zwiastować ruch nawet w stronę 2500 pkt. gdzie w przeszłości popyt wielokrotnie przegrywał z podażą. Bu utrzymać wzrosty w Polsce kluczowe jednak może okazać się kontynuacja byczego trendu na zagranicznych rynkach. Krótkoterminowym katalizatorem sentymentów może być kwestia limitu zadłużenia USA. Utrzymanie trendu wzrostowego w kolejnych miesiącach nie jest niemożliwe, ale w świetle niezmiennie ściągających płynność i jastrzębich banków centralnych może być sporym wyzwaniem.
Eryk Szmyd Analityk rynków finansowych XTB