Poranek maklerów – 1900 pkt. wzięte!

Wczoraj WIG20 chwilowo przebił nawet 1926 pkt. Ale tak dobrze było tylko w pierwszej godzinie handlu, potem pod wpływem tzw. rynków bazowych wskaźnik zaczął się osuwać. Ale tym razem byki nie pozwoliły mu spaść poniżej 1900 pkt. Ostatecznie zyskał 0,8 proc. i czwartek zamknął przy 1911,19 pkt.

Publikacja: 21.04.2023 08:55

Poranek maklerów – 1900 pkt. wzięte!

Foto: AdobeStock

sWIG80 zyskał 0,4 proc., a średnie spółki spadły o 02, proc. Obroty wzrosły o 149 mln do 1,079 mld zł. W Europie największe giełdy odnotowały nieduże spadki.

Amerykanom w oczy zaczyna zaglądać strach przed recesją. Główne indeksy przez cały dzień nie wyszły ponad środowe zamknięcia. Ostatecznie S&P 500 spadł o 0,6 proc., a Nasadaq Composite o 0,8 proc.

Dziś w Szanghaju spadki o ponad 1,4 proc. Tokio oddało 0,3 proc.

Idzie większa korekta?

W piątek poznamy europejskie i amerykańskie wstępne PMI za kwiecień. W kraju czekają nas marcowe dane z rynku pracy.

Warszawa broni się przed pogorszeniem nastrojów

Kamil Cisowski, DI Xelion

Rynki europejskie rozpoczynały czwartkową sesję na minusach, które zostały szybko pogłębione w pierwszej godzinie handlu, potem nastąpiła wielogodzinna stabilizacja i udane w bardzo różnym stopniu próby odbicia w końcówce dnia. Pozytywnie tym razem wyróżniał się FTSE 100 (+0,05%), a także CAC 40 (-0,14%), szczególnie słaby dzień ma za sobą FTSE MiB (-1,10%), ciągnięty w dół przez niemal sześcioprocentową przecenę Stellantis i gorsze nastroje w sektorze bankowym.

Na takim tle ponownie niezwykle dobrze wyglądał WIG20, który wzrósł o 0,75%. mWIG40 spadł o 0,15%, ale sWIG80 zamknął się 0,39% na plusie. Dzień rozpoczął się w sposób zbieżny z resztą kontynentu, ale później różnice były coraz większe. Bohaterem dnia było CCC, które drożało o 12,36% po doniesieniach o sprawnym zamknięciu księgi popytu na akcje nowej emisji. W WIG20 największą pozytywną kontrybucję wniosło LPP (+2,44%), ale miało solidną asystę Kruka (+3,11%), Cyfrowego Polsatu (+3,96%) czy Allegro (+1,48%). Na minusie zamknęły się tylko dwie spółki głównego indeksu, co w takim otoczeniu jest wartością zdumiewającą i potwierdza naszym zdaniem zdolność Warszawy do dalszych wzrostów. Znacznie słabiej wygląda niestety sytuacja w drugim szeregu, to głównie efekt wyraźnych przecen dwóch „ciężkich” spółek indeksu – Millennium (-3,26%) i Budimeksu (-2,97%), ale tutaj to rosnących była zdecydowana mniejszość.

S&P 500 i Nasdaq spędziły większość sesji w USA na walce o powrót powyżej poziomów neutralnych, ale gdy okazał się on nieudany, zobaczyliśmy wyraźny ruch w dół i zamknięcie 0,6% niżej w przypadku S&P 500, a 0,80% niżej w przypadku Nasdaqa. Zarówno dane z rynku pracy, jak i z rynku nieruchomości były nieco słabsze do oczekiwań. Tesla jeszcze wyraźniej pogłębiła spadki z handlu posesyjnego, zamykając się 9,75% niżej. To zdecydowanie nie był dzień Elona Muska, który musiał się zmierzyć także z wybuchem rakiety Starship cztery minuty po starcie. Nawet producent samochodów elektrycznych nie był jednak najgorszą spółką S&P 500, po słabych wynikach AT&T przeceniło się o 10,41%. Ponownie pod presją znajdowały się małe banki.

W godzinach porannych tracą rynki azjatyckie, ale notowania kontraktów futures znajdują się tylko minimalnie poniżej poziomów neutralnych, otwarcie w Polsce i Europie ponownie będzie miało zapewne miejsce w okolicy zera. Dzień wypełnią przede wszystkim wstępne odczyty PMI z Europy i USA, w Polsce poznamy marcowe dane z rynku pracy, ponownie wypowiadać się będą członkowie FOMC (P. Harker, L. Cook) oraz Rady EBC (L. de Guindos). Tydzień prawdopodobnie zakończy się bez wyraźnego kierunku.

Fala podaży

Piotr Neidek, BM mBanku

W czwartek przez europejskie parkiety przelała się fala podaży. Nie wszędzie pojawiła się czerwień (Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie ponownie była jednym z najmocniejszych rynków), ale w większości przypadków niedźwiedzie były górą. Największe spadki odnotował technologiczny tecDAX (-1,6%), który od ponad dwóch miesięcy przebywa w płaskiej konsolidacji. Spadki obserwowane na Deutsche Boerse to także efekt wcześniejszych sygnałów, jakie pojawiały się na niemieckim parkiecie. Od początku kwietnia DAX uformował klin, a wczoraj benchmark wyszedł z niego dołem. Podstawa tej trójkątnej struktury stanowi potencjalny cel dla niedźwiedzi. Samo cofnięcie się w okolice 15500 pkt. nie jest jeszcze niczym niepokojącym. Problemem może okazać się ewentualne zamknięcie tygodnia poniżej 15578 pkt. Jeżeli dzisiaj wyczyn ten uda się ursusom, wówczas kolejnym celem ma prawo okazać się dolne ograniczenie kanału wzrostowego.

Wczorajsza przecena akcji spółek technologicznych notowanych na Deutsche Boerse powiązana była z wyprzedażą takich aktywów jak kryptowaluty. Bitcoin od początku tygodnia stracił około 7%. Wczoraj doszło do przerwania lokalnego wsparcia wynikającego z podstawy białej świeczki z I połowy miesiąca. Strefa 30000 USD to jedno z ważniejszych miejsc na wykresie, gdzie wzrosty mogą zostać zatrzymane. Także nie można wykluczyć zmiany trendu na spadkowy. Takiego scenariusza jak na razie nie kupują inwestorzy z rynku Nasdaq. Amerykańskie indeksy wciąż się bronią wewnątrz lokalnych konsolidacji. W czwartek pojawiła się presja na spadki, ale w końcówce dnia jankeskie byki podniosły wyceny wielu spółek, windując DJIA czy S&P 500 w okolice poziomów otwarcia. Ten wyczyn nie udał się w przypadku walorów Tesli (-9,8%), która we czwartek zanurkowała pod marcowe denko. Strefa wsparcia 160 USD jeszcze się broni, ale podaż jak na razie nie odpuszcza. 

Kolejną sesję z rzędu WIG20 okazał się jedynym z najsilniejszych indeksów w Europie. Zwyżka o 0,8% zbliżyła benchmark do tegorocznych szczytów. To, co dodaje skrzydeł inwestorom znad Wisły, to rosnąca w siłę polska waluta. Wybicie się dołem z kanału spadkowego przez EUR/PLN stało się faktem. Według geometrii celem mogą okazać się okolice 4,40 – 4,45zł. Po trzech latach słabości tym razem złoty sukcesywnie rośnie w siłę, dodatkowo zachęcając zagraniczny kapitał do powrotu nad Wisłę. We czwartek mocno spadły rentowności dziesięciolatek, ale i tak miejsca do dalszego wzrostu cen obligacji jest całkiem sporo. Niemniej kwietniowy ruch waluty tym razem mocniej dotyczy rynku akcji, niż miało to miejsce wcześniej. Nie oznacza to jednak, że lokalnie nie widać przesilenia na warszawskim parkiecie. WIG20 w ujęciu godzinowym wygląda na zmęczonego wzrostami. Obecna jest tzw. negatywna  dywergencja pomiędzy ostatnimi szczytami a RSI. Czwartkowemu szczytowi WIG20 towarzyszy niższy odczyt ww. wskaźnika impetu. To sprawia, że presja na korektę ostatniej zwyżki – w obliczu obecności tegorocznego sufitu – znacząco rośnie.

Europa na czerwono

Dominik Osowski, BM BNP Paribas Bank Polska

Czwartkowa sesja znów przyniosła wzrosty największych polskich spółek, mimo iż na europejskich parkietach dominowała podaż. WIG20 zdołał zakończyć dzień powyżej bariery 1900 pkt. Ostatni raz indeks blue chips zamknął się powyżej tego poziomu na początku lutego. Na szczycie tabeli znalazł się Cyfrowy Polsat (+3,96 proc.), który opublikował wyniki za IV kwartał. Wiceliderem wzrostów był Kruk, którego notowania zyskały 3,11 proc. 18 komponentów WIG20 zakończyło dzień na plusie.

Polski rynek akcji pozytywnie wyróżniał się na tle parkietów ze Starego Kontynentu. Niemiecki DAX spadł o 0,62 proc., a francuski CAC 40 zakończył sesję nieznaczną przeceną o 0,14 proc. Również sesja w USA przebiegła po myśli niedźwiedzi. S&P 500 oraz Nasdaq straciły odpowiednio 0,6 proc. i 0,8 proc. Inwestorzy skupiają swoją uwagę na sezonie wyników. Tesla przedstawiła wyniki za I kwartał, które pokazały spadek zysków o 24 proc. w ujęciu rocznym. W efekcie notowania producenta elektrycznych samochodów spadły o blisko 10 proc. IBM, który poinformował o rosnących marżach zyskał nieznacznie, a American Express, którego wyniki były poniżej rynkowych oczekiwań stracił 1 proc.

W dzisiejszym kalendarzu makroekonomicznym na uwagę zasługują wstępne odczyty PMI z największych gospodarek. Ekonomiści BNP Paribas przyznają, że od kilku miesięcy widać rozbieżność pomiędzy sektorem przemysłowym a usługowym. Ten drugi w większości gospodarek od początku roku wyraźnie poprawia się, a co więcej znajduje się powyżej poziomu 50 pkt., co wskazuje na rosnącą aktywność w tym sektorze. Gorzej w tym zestawieniu wypada sektor przemysłowy, który mimo niewielkiej poprawy wciąż jest poniżej 50 pkt. Dużym ograniczeniem dla tej gałęzi był spadek popytu odzwierciedlony w coraz mniejszej liczbie zamówień. Obecnie sytuacja poprawiła się co może przyczynić się do poprawy całego indeksu PMI dla przemysłu.

Giełda
GPW czeka na nowy impuls
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje
Giełda
Analiza poranna – Dziś inflacja z USA
Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
Indeksy w Warszawie nie palą się do korekty
Giełda
Kolejny rok przewagi USA