Inwestorzy w USA poznali dziś kolejne, słabsze dane makro. Wnioski o zasiłek dla bezrobotnych wypadły na poziomie 245 tys. powyżej oczekiwań 240 tys. Seria nieco słabszych odczytów z rynku pracy sugeruje że rynek pracy w USA powoli się schładza, co sugerował też wczorajszy komentarz Johna Williamsa, szefa nowojorskiego Fedu. Ostatecznie jego obraz pozostaje jednak nadal mocny, więc ciężko uznać by pojedynczy odczyt wpłynął na zmianę postrzegania ogólnego krajobrazu gospodarczego przez Fed - tu nie ma wątpliwości, popyt wciaż przewyższa podaż. Zaskoczył jednak dynamiczny spadek indeksu biznesowego Philadelphia Fed, który spadł o 50% w ujęciu kwartalnym mimo oczekiwanej poprawy. Sygnał z indeksów regionalnych jest więc mieszany, ponieważ w poniedziałek NY Empire State zaskoczył ale w górę. To ponownie sprawia, że publikacje z dziś choć 'prorecesyjne' nie okażą się oczywiscie decydujące dla Rezerwy Federalnej.

Sezon wyników na Wall Street trwa i wciąż byczych niespodzianek brak. Jeśli spółki biją prognozy, to zwykle robią to przysłowiowym 'rzutem na taśmę' - większość i co najważniejsze Tesla i Netflix zaskoczyły negatywnie. Walory Tesli tracą dziś blisko 8% ponieważ raport finansowy firmy wskazał, że obniżki cen modeli co prawda pomogły zwiększyć sprzedaż ale negatywnie wpłynęły na zysk netto, który spadł w tempie 24% r/r. Na słabość konsumentów w USA wskazują także słabe wyniki AT&T i mieszany raport giganta sektora kart kredytowych, American Express. John Williams z Fed stanowczo wskazał, że inflacja jest wciąż wysoka, sektor bankowy ustabilizował się a Fed przywroci stabilność cen. Rynek widzi coraz mniej szans na cięcia stóp w tym roku, co może sugerować korektę po trwających od stycznia 'pivotowych' wzrostach w USA.

Wracając nad Wisłę, zdecydowanym faworytem dzisiejszej sesji było CCC, które odnotowało 12% wzrost. Inwestorzy nabrali dziś przekonania, że spółka jest w stanie uporać się z finansowaymi wyzwaniami. Wszystko dzięki zakończeniu budowy przyspieszonej księgi popytu na 14 mln akcji. Wiceprezes CCC w komentarzu podkreślił duży popyt na emisję, a fundusze pozyskane z niej zostaną przeznaczone na finansowanie bieżącej działalności operacyjnej oraz zmniejszenie zadłużenia. Blisko 2,5% zyskiwały walory LPP, a CyfrowyPolsat dodał 4% po wynikach, które pozytywnie zaskoczyły inwestorów. Dzisiejsza sesja na GPW pokazała siłę na tle głównych benchmarków, także europejskich. DAX tracił dziś 0,61%, a CAC40 spadł o 0,21%. Siła mimo nawrotu fali awersji do ryzyka pokazuje, że jeśli pozytywny sentyment na giełdy powróci - droga do 2000 pkt może zostać otwarta.

Eryk Szmyd Analityk rynków finansowych XTB