Europejskie parkiety rozpoczęły wtorkowy handel od wzrostów, które utrzymywały się przez większą część dnia. Zwrot nastąpił ok. godziny 16:00 polskiego czasu, kiedy to swój półroczny raport nt. polityki monetarnej oraz plany jej kształtowania w nadchodzącym czasie wygłaszał prezes Fed przed Komisją Bankową Senatu USA. Jerome Powell zasugerował wyższą niż wcześniej oczekiwano ścieżkę kształtowania się stóp procentowych oraz że podwyżki mogą następować w szybszym tempie. W efekcie indeksy największych europejskich gospodarek zakończyły dzień stratami – niemiecki indeks DAX stracił 0,60%, a francuski CAC 40 – 0,46%. Analogicznie wyglądała sytuacja nad Wisłą, jednak skala przeceny indeksu największych spółek była wyższa i WIG20 stracił 1,08%, ale zdołał się utrzymać powyżej granicy 1850 pkt. Wśród komponentów jedynie cztery walory zakończyły handel zyskownie. Wśród polskich blue chips najwięcej stracił KGHM – 3,19% i tym samym wyraźnie oddalił się od ważnego poziomu w okolicach 130 zł.
Przesłanie Powella wpłynęło na umocnienie się dolara amerykańskiego, a kurs EUR/USD obniżył się do okolic poziomu 1,055. Kurs USD/PLN powrócił w rejony powyżej poziomu 4,44.
Lokalnie inwestorzy będą oczekiwać na posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Ekonomiści BNP Paribas spodziewają się, że zgodnie z komunikatami decydentów płynącymi w ostatnim czasie stopa procentowa pozostanie na niezmienionym poziomie, tj. 6,75%. Jednocześnie opublikowany zostanie raport o inflacji który przedstawi nowe prognozy NBP i być może przybliży scenariusz potencjalnej obniżki stóp procentowych. Zdaniem naszych ekspertów taka przestrzeń może pojawić się dopiero w 2024 roku.
Mocna przecena głównych indeksów ze Stanów Zjednoczonych – S&P 500 spadł o 1,53%, a Nasdaq o 1,25% oraz poranne kwotowania kontraktów na indeks DAX sugerują pesymizm na rynkach od rana.
Podwyżka w marcu o 50 pb.?
Patryk Pyka, DI Xelion
Wtorkowa sesja na GPW przez większość czasu przebiegała spokojnie. Rozstrzygająca okazała się ostatnia godzina notowań, która zbiegła się w czasie z wystąpieniem J. Powella przed senacką komisją bankową. Odebrane w sposób jastrzębi słowa szefa Fedu dały rynkom na całym świecie powody do przeceny. Presji rynków bazowych uległ również nasz indeks blue chips, który ostatecznie zamknął sesję nieco ponad 1% niżej. Stosunkowo dużą odpornością wykazała się jednak druga i trzecia linia spółek – mWIG40 zyskał 0,5%, z kolei sWIG80 0,2%.