Poranek maklerów: Amerykańska inflacja na pierwszym planie

Wydarzeniem dnia na rynkach jest dziś publikacja odczytu amerykańskiej inflacji konsumenckiej za styczeń. Te dane mają dać odpowiedź, czy Fed będzie mógł myśleć o ograniczeniu zakresu podwyżek stóp procentowych w dalszej części roku.

Publikacja: 14.02.2023 08:48

Poranek maklerów: Amerykańska inflacja na pierwszym planie

Foto: Bloomberg

Analitycy oczekują spadku inflacji z 6,5 proc. do 6,2 proc., a przy okazji także wyhamowania inflacji bazowej. Zachowanie indeksów wskazuje, że inwestorzy mają nadzieję na optymistyczny odczyt. Część rynków przyjęła wczoraj raczej postawę wyczekującą (zwłaszcza w Warszawie, gdzie WIG20 zyskał wczoraj jedynie 0,3 proc. przy niskich obrotach), jednak w USA indeksy poszły w górę całkiem wyraźnie – S&P500 zyskał 1,1 proc., a Nasdaq prawie 1,5 proc. Daje to nadzieję na udany początek sesji na Starym Kontynencie, ale kluczowe rozstrzygnięcia i tak zapadną dopiero po 14.30.

Co BLS przyniesie inwestorom na walentynki?

Kamil Cisowski, DI Xelion

Zamiast nerwowości zobaczyliśmy w poniedziałek spójny wzrost nadziei na dobry raport inflacyjny z USA, widoczny na większości klas aktywów. Kurs EURUSD, notujący w trakcie sesji azjatyckiej dołki w okolicy 1,0660, jest dziś notowany na poziomie przekraczającym 1,0740. Rentowności amerykańskich 2-letnich obligacji skarbowych oscylują wokół 4,51%, w trakcie dnia przekraczając 4,55%, a przede wszystkim giełdy zakończyły dzień wyraźnie powyżej otwarcia. Wzrosty na głównych europejskich parkietach wyniosły od 0,58% (DAX) do 1,11% (CAC40).

WIG20 wzrósł o 0,28%, mWIG40 spadł o 0,20%, a sWIG80 o 0,22%. Obroty w Warszawie były niskie, sięgając niecałych 790 mln zł. Brak wyraźniejszego odbicia przy pozytywnych globalnych nastrojach i skali piątkowej wyprzedaży jest potencjalnie negatywnym sygnałem dla polskiego rynku. Najważniejsze spółki WIG20 poza PZU (+2,15%) wahały się niewiele, wyraźnie drożał Kruk (+2,58%) i LPP (+2,15%), dół tabeli okupywały CCC (-3,57%) i JSW (-4,82%).

S&P500 zakończyło dzień 1,14% wyżej, a NASDAQ 1,48% wyżej. Pozytywnym akcentem w godzinach wieczornych były wypowiedzi Sekretarza Stanu, A. Blinkena, który stwierdził, że dopuszcza spotkanie z Wang Yi, jednym z najważniejszych chińskich dyplomatów. Można je odczytywać jako sygnał lekkiego schłodzenia napięć wokół tematu „balonów szpiegowskich”. Po zamknięciu silnie rosły akcje Palantira, dając dziś nadzieję na dobrą sesję segmentu wzrostowego.

W godzinach porannych rośnie większość rynków azjatyckich, neutralnie zachowują się notowania kontraktów futures. Spodziewamy się otwarcia w Polsce i Europie lekko powyżej poziomów neutralnych, ale przebieg dnia będzie w całości zależał od danych o amerykańskiej inflacji. Oczekiwany jest jej spadek z 6,5% r/r do 6,2% r/r przy wyhamowaniu dynamiki inflacji bazowej z 5,7% r/r do 5,5% r/r. Wczorajsze zachowanie giełd sygnalizuje duży optymizm, ale niepokojące są wskazania nowcast oddziału Fed w Cleveland, pokazujące duże ryzyko odczytu wyższego o 0,1pp. Styczniowy odczyt obarczony jest dodatkowo możliwością zaskoczeń związanych ze zmianami metodologicznymi, dostosowany został także koszyk w sposób, który ogranicza wagę niektórych komponentów, których dynamika silnie taniała (używane samochody), a zwiększający dość wyraźnie znaczenie kosztów utrzymania mieszkań (shelter). W krótkim terminie, w kontekście niezbyt udanego sezonu wynikowego, siły rynku pracy i związanych z nią obaw o dalszą politykę Fed, wreszcie aktualnego poziomu wycen, inflacja spadająca co najmniej zgodnie z prognozami wydaje nam się warunkiem koniecznym kontynuacji wzrostów na amerykańskim rynku akcji.

Dane o inflacji kluczowe w kontekście ruchów Fedu

Dominik Osowski, BM BNP Paribas Bank Polska

Początek tygodnia nie przyniósł wielkich zmian krajowych indeksów. WIG20 wzrósł o 0,28 proc., a mWIG40 i sWIG80 spadły o ok. 0,2 proc. W gronie blue chips najsłabiej radziła sobie JSW, której notowania spadły o 4,82 proc. Tempo zwyżek na europejskich parkietach było lepsze i DAX zyskał 0,58 proc., a CAC40 ponad 1,1 proc. Zgodnie z najnowszymi prognozami Komisji Europejskiej wzrost PKB Unii Europejskiej w 2023 r. powinien wynieść 0,8 proc. KE przewiduje, że inflacja spadnie z 9,2 proc. w 2022 r. do 6,4 proc. w 2023 r. i do 2,8 proc. w 2024 r. w UE. W strefie euro natomiast z 8,4 proc. w 2022 r. do 5,6 proc. w 2023 i do 2,5 proc. w 2024.

Na Wall Street inwestorzy byli w dobrych nastrojach przed dzisiejszymi danymi o inflacji. Technologiczny Nasdaq przerwał trzydniową serię spadków i wzrósł o 1,48 proc. S&P 500 znalazł się 1,14 proc. nad kreską.

W dzisiejszym kalendarzu makroekonomicznym inwestorzy znajdą kilka ciekawych punktów. Opublikowany zostanie wstępny szacunek PKB w IV kwartale w Polsce. Rynek prognozuje, że gospodarka nad Wisłą urosła o 2,2 proc. Poznamy również m.in. zrewidowane dane PKB w strefie euro w IV kwartale. Według wstępnych szacunków gospodarka strefy euro wzrosła o 1,9 proc. rok do roku i o 0,1 proc. w ujęciu kwartalnym. Instytut ZEW opublikuje swój wskaźnik koniunktury nad Renem, który według konsensusu ma pokazać poprawę o 1,1 pkt, do 18 pkt.

Jednak głównym punktem dzisiejszego dnia będą dane o tempie wzrostu cen w USA, które będą kluczowe w kontekście kolejnych ruchów Fed. O godz. 14:30 poznamy dane o inflacji w styczniu. Rynek spodziewa się, że CPI wyniesie 6,2 proc. rok do roku, wobec 6,5 proc. miesiąc wcześniej. W ujęciu miesięcznym spodziewany jest wzrost do 0,5 proc., wobec spadku o 0,1 proc. w grudniu. Inflacja bazowa prawdopodobnie wyniosła 0,4 proc. miesiąc do miesiąc, w porównaniu z 0,1 proc. w grudniu.

Ateński indeks najlepszy w Europie

Piotr Neidek, BM mBanku

Wtorek w Azji nie przynosi nic nowego na rynkach. Kwadrans przed godziną 8:00 żaden z indeksów nie zyskuje więcej niż +1%. Najlepiej sprawuje się giełda na Tajwanie. Dzisiaj TAIEX Index (+0.7%) naruszył lokalny opór i kieruje się dalej na północ. Formacja oG&R sprzyja dalszej zwyżce, a miejsca do wzrostów jest wciąż sporo. W Chinach dzisiaj bez większych ruchów. Szanghaj i Hong Kong poruszają się we wtorek dosyć płasko a indeksy nie mogą się oderwać od poniedziałkowego zamknięcia. Problemy mają za to byki na Filipinach. PSEi Index traci -0.8% i od początku miesiąca brakuje sił do poderwania indeksu. Z drugiej strony wsparcia także trzymają zatem sytuacja techniczna ww. benchmarku pozostaje neutralna.

Kolejny raz warszawskim indeksom nie udało się zająć wysokiej lokaty wśród europejskich indeksów. Zestawienie najlepszych otworzył grecki ATHEX Composite Index(+2.3%), który wczoraj jako jedyny przekroczył próg dwóch procent. Po przełamaniu psychologicznej bariery 1000 punktów giełda w Atenach nabrała wiatru w żagle. Potomkowie Hellady tylko w tym roku wyciągnęli indeks już o ponad +17%. Jest to najlepszy wynik za ten rok na parkietach Starego Kontynentu. Goni go czeski PX, który po wczorajszym zamknięciu osiągnął tegoroczną stopę zwrotu na poziomie +16.3%. Dla przykładu niemiecki DAX zyskał „jedynie” +10.6% a paryski CAC40 +11.4%. Na tle sąsiadów Warszawski Indeks Giełdowy wypada dosyć blado, gdyż wynik na poziomie +4.6% nie jest niczym wyjątkowym na giełdzie. Na uwagę zasługują nowe, historyczne maksima w Londynie. Problemem może jednak okazać się charakter wzrostów, których tempo maleje. Formuje się także klin, który ma negatywny wydźwięk.

Udaną sesję mają za sobą jankescy gracze. Wczoraj wszystkie, kluczowe indeksy z USA zakończyły dzień nad kreską. Wprawdzie żaden z amerykańskich wskaźników nie zyskał tyle co argentyński Merval (+3.1%), ale bilans i tak był udany. Liderem na północnym kontynencie został Nasdaq100 (+1.6%), któremu najwięcej zaszkodziły akcje spółek PAYPAL HOLDINGS oraz TESLA. Ciekawie na wykresie prezentuje się DJIA(+1.1%), który jest o krok od wybicia się z trójkąta. Konsolidacja powoli dobiega ku końcowi i wkrótce powinno dojść do kluczowego rozstrzygnięcia. Jak nakazuje doktryna analizy technicznej, po trójkątach ponownie wraca trend wertykalny, a wraz z nim podwyższona zmienność. Nadal jednak nie jest pewne, w którą stronę zostanie obrany kurs na najbliższe tygodnie.

EURPLN wykonał już pełen zasięg wzrostów wg formacji oG&R. Cross ponownie dotarł do strefy 4.8zł, w której wielokrotnie kończyły się lokalne zwyżki. Ponadto widać już dzienne wykupienie, co powinno sprzyjać umocnieniu się złotego. Wiele zależy od tego, co zrobi eurodolar a tym samym i USDPLN. Jeżeli do piątku para EURUSD przebije się przez lokalny opór 1.0799, wówczas presja na dalszą zwyżkę ma prawo narastać. Idąc tym tropem USDPLN mógłby wówczas powalczyć o ponowny atak wsparcia 4.26 – 4.36. W tej strefie rozciągają się poziomy, bez przebicia których dolar ma zielone światło do dalszej zwyżki względem złotego. Wydarzenia na rynku walutowym mają obecnie kluczowe znaczenie dla dalszych losów WIG20(+0.3%). Wczoraj indeks zakończył dzień nad kreską. To sprawia, że dzisiaj jest szansa na ponowne podbicie w ramach spadkowej konsolidacji, w której porusza się od miesiąca. W układzie wzrostowym nadal pozostaje mWIG40(-0.2%). Wprawdzie brakuje sił do wzrostów, ale i do spadków także.

Giełda
Mocne przeceny na spółkach gamingowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Skromny sukces podaży
Giełda
Znów spadki na GPW. Św. Mikołaj już rozdał prezenty?
Giełda
Na GPW znów robi się czerwono. Kulą u nogi jest dzisiaj firma LPP
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
GPW czeka na nowy impuls
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje