Poranek maklerów: Zdecydowanie więcej optymizmu

Indeksy mają za sobą bardzo udaną sesję, a przed kolejną analitycy biur maklerskich zastanawiali się przede wszystkim nad tym, do jakich poziomów mogą w najbliższym czasie dotrzeć indeksy. W przypadku WIG20 kluczowe są opory w okolicach 1850-1860. Jeśli uda się je pokonać, to otwarta będzie droga nawet do 2000 pkt.

Publikacja: 27.05.2022 09:03

Poranek maklerów: Zdecydowanie więcej optymizmu

Foto: Piotr Gęsicki

Dla WIG20 pierwszy cel to 1860 pkt, a potem okrągły poziom

Adam Anioł, BM BNP Paribas Bank Polska

Czwartek przyniósł kontynuację pozytywnych nastrojów na globalnym rynku akcji. Wsparciem był nieco mniej jastrzębi wydźwięk opublikowanych w środę zapisków z ostatniego posiedzenia Fed. Powyższe wraz ze słabszymi danymi makro zmniejszają prawdopodobieństwo kontynuacji szybkiego tempa zacieśniania monetarnego w 3Q22, chociaż naturalnie wszystko wyjaśni się jesienią gdy będziemy znać więcej danych z globalnej gospodarki. Powyższe oraz uatrakcyjnione poziomy wycen przełożyły się na wyraźną przewagę popytu, która w szczególności była widoczna w przypadku amerykańskich spółek technologicznych – Nasdaq100 zyskał blisko 2,8% przy blisko 2,0% wzroście S&P500. Powyżej 1,50% wzrosty notowały również główne indeksy na Starym Kontynencie. Negatywnie wyróżniał się węgierski BUX, który stracił ponad 5,0% w odpowiedzi na propozycję tzw. windfall tax. Zdaniem premiera Orbana, który jest inicjatorem pomysłu, m.in. banki, wielkie sieci handlowe oraz inne globalne podmioty powinny zapłacić podatek od nadzwyczajnych zysków, a środki powinny trafić na wydatki na armię oraz być wsparciem dla obywateli w otoczeniu wyższych cen energii i paliw.

Notowania blue chips z GPW znalazły się w czołówce indeksów europejskich z ponad 1,60% wzrostem. Wśród komponentów najlepiej radziły sobie akcje Allegro, PGE oraz Dino Polska. Z kolei na drugim biegunie znalazły się JSW, Orange oraz Asseco Poland. W przypadku kontynuacji pozytywnych nastrojów, indeks WIG20 może zaatakować opór w okolicach 1860 pkt. – po jego pokonaniu kolejnym przystankiem byłby okrągły poziom 1900 pkt. Nadal relatywnie słabiej zachowywały się średnie i mniejsze spółki.

Istotny, szczególnie w kontekście kolejnych decyzji Fed może być dzisiejszy raport nt. wydatków Amerykanów. Wcześniejsze dane o sprzedaży detalicznej potwierdziły niezłą kondycję konsumentów mimo rosnącej inflacji CPI, chociaż wyniki spółek konsumenckich (m.in. Target, Walmart) sugerowały nieco inny scenariusz. W kraju inwestorzy mogą koncentrować się na kończącym się sezonie publikacji wyników spółek za 1Q’22. Wczorajsze odbicie na większości rynków może zachęcić do realizacji zysków przed weekendem, aby nie ryzykować utrzymywaniem długich pozycji bez możliwości handlu.

Siedem tygodni spadków i wystarczy?

Kamil Cisowski, DI Xelion

Główne europejskie indeksy rosły wczoraj od 0,56% (FTSE100) do 1,78% (CAC40). Wprawdzie dzień rozpoczynał się od poziomów neutralnych, a gdzieniegdzie, jak w Warszawie, nawet od lekkich minusów, ale krótko po otwarciu uruchomiona została pierwsza fala wzrostowa. Kolejnych kilka godzin to raczej trend boczny czy korekta, natomiast w okolicach 14:30 rozpoczął się ruch w górę, który nabierał tempa aż do zamknięcia. Trudno twierdzić, że pretekstem stały się którekolwiek z opublikowanych wówczas danych z USA (wzrost PKB za 1Q2022 został zrewidowany w dół do -1,5% k/k saar, tygodniowa liczba wniosków o zasiłek była minimalnie lepsza od oczekiwań). Na GPW WIG20 wzrósł o 1,69%, mWIG40 o 0,57%, a sWIG80 o 0,78%. Najciekawszą spółką dnia było ewidentnie Allegro, które przy obrocie na poziomie 128 mln zł wzrosło o 5,16% pomimo rozpoczęcia dnia na wyraźnych minusach po raporcie i obniżce prognoz na 2022 rok. Tego rodzaju sesja może sygnalizować punkt przełomowy dla spółki i wyczerpanie trendu spadkowego. Jeszcze większe pozytywne kontrybucje do głównego indeksu wniosły KGHM (+3,39%) i Dino (+3,93%). Z perspektywy lokalnej istotnym punktem dnia było zgłoszenie zastrzeżeń NBP do planu wakacji kredytowych dla wszystkich kredytobiorców. Wprawdzie na bankach trudno mówić o euforii, rosły w sposób zbliżony do szerokiego rynku, natomiast sprzeciw banku centralnego może okazać się pretekstem dla rządu, by poważnie ograniczyć program.

S&P500 wzrosło o 1,99%, a NASDAQ o 2,68%. Szukanie powodów, dla których odbicie nastąpiło akurat wczoraj wydaje się mocno na siłę, więc napiszemy może, że passa siedmiu tygodni spadkowych na głównym indeksie NYSE w końcu musi się skończyć. Pół żartem pół serio przytoczymy tu statystykę, że od 1928 roku taka passa miała miejsce tylko cztery razy, po Wielkim Kryzysie jeszcze w 1970 r., 1980 r. i 2001 r. W dwóch przypadkach została wydłużona jeszcze o tydzień, ale za każdym razem wyznaczała co najmniej półroczne minimum. Szukając źródła dobrych nastrojów na poziomie poszczególnych spółek warto napisać, że najsilniejszym komponentem S&P500 było Dollar Tree (+21,87%), kolejnego detalisty, który podnosi tegoroczne prognozy sprzedaży i łagodzi obawy o skalę problemów sektora w kolejnych kwartałach. Na dużą uwagę zasługuje naszym zdaniem fakt, że wzrosty NASDAQ miały miejsce przy dużych problemach rynku kryptowalut. O ile Bitcoin spadł o skromne 0,82%, w przypadku Ethereum było to już 6,81%, a dla większości altcoinów jeszcze więcej. Jest to pierwszy mocny sygnał słabnącej korelacji między tymi dwoma grupami wysoce ryzykownych aktywów.

Rynki azjatyckie dziś rosną, ale w skali niewystarczającej, by towarzyszył im dalszy ruch w górę kontraktów na europejskie amerykańskie indeksy. Otwarcie będzie miało miejsce zapewne w pobliżu poziomów neutralnych, ale o przebiegu dnia zadecydują dane o wskaźniku PCE w USA (preferowana miara inflacyjna Fed). Władimir Putin uczynił wczoraj szantaż żywnościowy oficjalnym, stwierdzając w rozmowie z Mario Draghim, że jest gotów „poważnie wesprzeć” świat w nadchodzącym kryzysie pod warunkiem uchylenia sankcji nałożonych na Rosję. Wydaje się, że może to wzmocnić mobilizację, by odblokować transport żywności przez Morze Czarne przy zapewnieniu bezpieczeństwa przez okręty wojskowe bliżej niesprecyzowanej koalicji. Dużą niewiadomą pozostaje na razie jednak stanowisko Turcji, bez której zgody plan nie ma szans na realizację.

Byki z GPW mają dobrą okazję do ataku

Remigiusz Lemke, BM mBanku

W Azji niemal wszystkie indeksy świecą się na zielono. Niechlubnym wyjątkiem jest nowozelandzki ZNX50, jednak nawet w tym wypadku straty są symboliczne. Zdecydowanie najlepiej w tym zestawieniu radzi sobie benchmark z Hongkongu Hang Seng, który zyskuje na wartości 2,5%. Takie wzrosty pozwoliły kupującym wyciągnąć indeks powyżej krótkoterminowej linii trendu spadkowego. W przypadku utrzymania korzystnych nastrojów w przyszłym tygodniu, pierwszym testem determinacji zwolenników wzrostów będzie atak na okolice 21 291 punktów.

Po wygenerowaniu pozytywnych sygnałów przez MACD Nasdaq kontynuuje swoje odbicie. Wczoraj indeks spółek technologicznych zyskał na wartości 2,68% i jest na dobrej drodze do zaatakowania dzisiaj oporu na wysokości 12 tys. punktów. Przejście tego pułapu oznaczałoby uformowanie lokalnego podwójnego dna i od strony klasycznej AT otworzyłoby przestrzeń do kontynuowania ruchu w kierunku 12 600 punktów.

Nasz rodzimy WIG20 mimo pewnych perturbacji kontynuuje odbicie po przetestowaniu strefy 1650-1680. Wczoraj kurs zdrożał o 1,7% i zwolennicy wzrostów stoją przed bardzo dobrą okazją do zaatakowania strefy oporowej 1844-1867. Jej pokonanie pokazałoby siłę i determinację, otwierając jednocześnie przestrzeń do ruchu w kierunku 2000 punktów. W przypadku realizacji tego scenariusza wsparcie na przyszły tydzień będzie można wyznaczyć na wysokości 1789.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego