Jak zachowają się dziś w tej sytuacji indeksy w Europie? Z danych makro warto dziś zwrócić uwagę przede wszystkim na odczyt amerykańskiej inflacji, która wedle prognoz ekonomistów w końcu zaczęła hamować.
Odbicie na Wall Street pozostawia wiele do życzenia
Lukas Cinikas, BM BNP Paribas Bank Polska
Za nami kolejny z serii, spadkowy dzień handlu na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Szeroki rynek stracił 0,45% i pogłębia ruch w kierunku wsparcia z końca 2020 roku na poziomie 45000 punktów. Spadkom przewodził tym razem indeks małych spółek (sWIG80) za sprawą m.in. przeceny walorów Shoper S.A. (-6,97%). Wśród największych spółek in plus wyróżniały się jedynie walory Dino Polska, które wzrosły o 6,14%. Na drugim biegunie znalazły się min. akcje PGNiG (-4,13%) oraz KGHM (-2,62%), które spadały szóstą sesję z rzędu. Pomimo ogłoszonego przez Premiera Morawieckiego projektu wsparcia kredytobiorców, zakładającego łączny koszt zmian dla sektora bankowego w 2022 r. w wysokości ok. 8,9 mld zł, WIG-Banki zareagował tylko lekkimi spadkami. Odreagowanie nastrojów było widoczne na krajowym rynku długu, gdzie rentowności 10-letnich obligacji skarbowych spadły w okolicę 6,9%.
Wtorkowa sesja w Stanach Zjednoczonych zaskoczyła się lekkim wzrostem głównego indeksu S&P500. Skala odbicia po ostatnich spadkach pozostawia jednak wiele do życzenia i nie należy tego ruchu traktować jako początek zmiany trendu. Prym we wzrostach wiodły tym razem spółki technologicznego – Adobe zyskało 4,28%, Nvidia 3,81%.
Początek sesji na krajowym rynku akcji powinien przebiegać w pozytywnych nastrojach. Kontrakty terminowe na DAX i S&P500 są kwotowane na dodatnich poziomach, a handel w Japonii kończy się umiarkowanymi wzrostami.