Poranek maklerów: Wyczekiwanie

W poniedziałek notowania na naszej giełdzie charakteryzowały się mniejszą zmiennością. WIG20 spadł o 0,3 proc., WIG o 0,1 proc. Za to wskaźniki mniejszych spółek poszły w górę. Obroty na całym rynku w stosunku do piątku wzrosły o około 200 mln zł do 1,3 mld zł.

Publikacja: 05.04.2022 08:45

Poranek maklerów: Wyczekiwanie

Foto: Fotorzepa

Giełdy we Frankfurcie i Londynie świeciły na zielono. Podobnie zresztą jak Nowy Jork, gdzie Nasdaq poszedł w górę o 1,9 proc. Dzisiaj Nikkei zakończył sesję na plusie.

Spółki technologiczne na fali wzrostowej

Krzysztof Tkocz, BDM

Pierwsza sesja nowego tygodnia rozpoczęła się od delikatnej straty WIG20. Indeks polskich blue chips przy obrotach na poziomie 1,1 mld PLN poszedł w dół o 0,3%, zatrzymując się na poziomie 2157,8 pkt. Tego dnia do najsłabszych podmiotów należały takie podmioty jak: Allegro (-6,8%, walorowi ciążyła informacja o powrocie eBay’a na polski rynek), JSW (-6,6%) oraz PGE (-4,0%). Z drugiej strony znalazły się takie spółki jak: PKN Orlen (+3,3%), Asseco PL (+3,0%) oraz Lotos (+1,8%).

Tego dnia lepiej wypadły małe i średnie spółki, a mWIG40 i sWIG80 zakończyły notowania wzrostem odpowiednio o 0,6%/0,9%. Sektorowo najlepiej poradziła sobie chemia (+3,1%), natomiast najgorszą branżą okazała się energetyka (-2,8%).

Premier Morawiecki powiedział, że liczy na porozumienie między rządem RP a urzędnikami KE w sprawie przyznania Polsce grantów i pożyczek w ramach Krajowego Planu Odbudowy już w kwietniu lub na początku maja.

Na europejskich parkietach dominował kolor zielony, DAX zyskał 0,5%, CAC40 poszedł w górę o 0,7%, a FTSE 100 zakończył notowania 0,4% nad kreską.

Trwają dyskusje Unii Europejskiej na temat nałożenia nowych sankcji na Rosję, w związku z ujawnionymi okrucieństwami wojsk rosyjskich w Buczy. Również na Wall Street od początku nowego tygodnia byki przejęły inicjatywę. Zwyżką przewodziły spółki technologiczne, a Nasdaq zakończył notowania wzrostem o 1,9%, dalej był S&P 500, który zyskał 0,8%, a Dow Jones finiszował 0,3% na plusie.

Podczas poniedziałkowych notowań wyróżniły się akcje Twittera, które urosły o 27,1% po tym jak Raport Komisji Papierów Wartościowych i Giełd USA wykazał, że prezes Tesli Elon Musk przejął 9,2% pasywnego udziału w tej spółce.

Dzisiaj o 10:30 poznamy wskaźnik PMI za marzec dla Wielkiej Brytanii, a o 16:00 odczyt wskaźnika ISM dla usług za marzec w USA.

W Azji handel odbywa się bez chińskich inwestorów (Dzień Czyszczenia Grobów), Nikkei natomiast idzie delikatnie w górę o 0,1%. Od samego rana kontrakty terminowe na DAX i na amerykańskie indeksy znajdują się na lekkim minusie.

Byki z Wall Street nie odpuszczają

Piotr Neidek, BM mBanku

Ze względu na Święto Zmarłych w Chinach i Hongkongu, dzisiaj nie wszystkie parkiety pracują. Na pozostałych rynkach zmienność jest niewielka i nie przekracza pół procent (stan na godz 7.00). Praktycznie rynki azjatyckie są dzisiaj w uśpieniu i względem wczorajszego zamknięcia nie wykazują większych ruchów. Z technicznego punktu widzenia ciekawie prezentuje się All Ordinaries Index. Benchmark giełdy w Sydney zbliżył się do strefy historycznych maksimów. W ubiegłym roku nie udało się przebić poziomu 8000 punktów, pod którym uformował się podwójny szczyt. Dzisiaj zaś na wykresie dziennym zaczęła pojawiać się formacja spadającej gwiazdy. To może okazać się zachętą dla niedźwiedzi do wyprowadzenia spadkowej kontry.

Byki z Wall Street nie odpuszczają. Nasdaq zyskał wczoraj 1,9% i ponownie zaczął atakować szczyt z prawego ramienia formacji G&R. Nad kreską znalazł się także S&P 500 (0,8%), który po piątkowym młotku zwiększył szansę na powrót do trendu wzrostowego. DJIA zaś obronił zeszłotygodniowe denko i ponownie skierował się w stronę średniej dwustusesyjnej. Jak na razie ta ruchoma granica rozdzielająca rynek byka od niedźwiedzia przebiega powyżej indeksu, ale po wczorajszej sesji wzrosła szansa na jej wybicie. Jeżeli jednak do gry wróciłyby ursusy, to po wczorajszym podbiciu (0,3%) DJIA znalazł się w dogodnym miejscu do wyprowadzenia spadkowej fali. Mianowicie na wykresie dziennym można doszukać się formacji G&R. Jej skala znacząco odbiega od tego, co widać na Nasdaq, niemniej jednak lokalnie jest to ostrzeżenie o możliwych spadkach w najbliższym czasie.

Początek tygodnia na niemieckim parkiecie zaczął się próby zepchnięcia indeksu DAX dalej na południe. Początkowo niedźwiedziom udawała się ta sztuka, jednakże wraz z poprawą nastrojów na Wall Street, indeks blue chips z Deutsche Boerse piął się na północ. W efekcie dzień udało mu się zakończyć tuż powyżej otwarcia w okolicy dziennego maksimum. Nad kreską finiszował także FTSE 250, który ponownie zaczyna kierować się w stronę średnioterminowego oporu. Jak na razie byki z Londynu dobrze radzą sobie w odrabianiu tegorocznych strat. Po kilku tygodniach wzrostów odrobione zostało już 50% ostatniej przeceny. Wyzwaniem pozostaje jednak strefa 21500 oraz 22500 punktów.

Liderem wzrostów nad Wisłą nadal pozostaje sWIG80. Małe spółki zawstydzają te największe, co może pozytywnie przełożyć się na dalsze zachowanie się rynku jako całości. Indeks blue chips wciąż nie może uporać się ze średnioterminową strefą oporu związaną z poziomem Fibonacciego. Na wysokości 2181 pkt przebiega zniesienie 61,8% tegorocznej zniżki. Tydzień temu pojawiła się tutaj gwiazda wieczorna, która posiada negatywny wydźwięk. Okolice 2200 pkt to także półka cenowa, na której niedźwiedzie zrobiły sobie odpoczynek na przełomie styczeń/luty. To sprawia, że w ostatnim czasie wzrostowe odbicie zostało zahamowane. Problem z oporem ma także WIG, który zatrzymał się w strefie 66000 punktów. Jak pokazuje historia, jest to ten obszar na wykresie, w którym trend lubił się zmieniać. Tym samym obserwowane wyhamowanie odbicia ma prawo okazać się zwieńczeniem korekty wzrostowej ostatnich tygodni. Z drugiej strony kluczowym poziomem obrony na tej tydzień pozostaje 64230 pkt, do wysokości której byki mogą czuć się bezpieczne. Konkluzja robi się zatem neutralna dla rynku.

Stabilizacja przed kolejnymi sankcjami?

Kamil Cisowski, DI Xelion

Poniedziałkowa sesja w Europie miała charakter dwufazowy. Bezpośrednio po otwarciu na plusach doszło do szybkiej i na szczęście krótkiej wyprzedaży, która sprowadziła większość indeksów na kontynencie na wyraźnie ujemne poziomy, a następnie przez resztę dnia trwało odrabianie strat, które finalnie pozwoliło indeksom zamknąć się na poziomach ze startu dnia lub nieco wyższych. Najsłabszy spośród głównych indeksów FTSE 100 zyskało 0,05%, najsilniejszy CAC40 0,7%.

Falę optymizmu w Azji równoważyły obawy o kolejne sankcje wobec Rosji, mogące objąć zakaz importu do Europy surowców energetycznych. Zbrodnie wojenne na terenie Buchy i innych ukraińskich miast opuszczonych obecnie przez Rosjan pozostają obecnie najważniejszym tematem w prasie i zwiększają ryzyko podjęcia decyzji, które wcześniej zostały wykluczone jako zbyt kosztowne dla państw Unii. Nastroje będą zapewne się wahać, chwilowo jednak zobaczyliśmy wyraźne, trzyprocentowe wzrosty cen ropy Brent, której notowaniom nie zaszkodziły obawy o popyt z Chin. Przynajmniej na chwilę zatrzymał się wzrost rentowności europejskiego długu.

W Warszawie WIG20 spadł o 0,32%, natomiast mWIG40 wzrósł o 0,59%, a sWIG80 o 0,87%. Główny indeks obciążała przede wszystkim przecena Allegro o 6,84% po informacjach o nowym otwarciu eBay’a w Polsce. Silnie taniało także JSW (-6,62%) i PGE (-3,99%). Indeks średnich spółek w dobrej kondycji utrzymywały Kęty (+4,15%), Wirtualna Polska (+4,56%) i Azoty (+4,18%), a małych BNP (+3,67%) i Tim (+4,84%).

S&P 500 wzrósł o 0,81%, a Nasdaq o 1,90%. Wczorajszy dzień był kolejnym przypomnieniem, jak olbrzymi wpływ na rynki może mieć najbogatszy człowiek świata, Elon Musk. Informacja, że jeden z najpopularniejszych użytkowników Twittera zakupił 9,2% akcji platformy społecznościowej, stając się jej największym akcjonariuszem, sprawiła, że notowania spółki poszybowały w górę o 27,12%, wpływając silnie na cały sektor technologiczny. W cieniu tego entuzjazmu amerykański Departament Skarbu zablokował wypłaty kuponów od rosyjskiego długu skarbowego z rosyjskich rachunków w amerykańskich bankach, co ma rzekomo wymusić na Moskwie drenowanie tej części rezerw walutowych, do których jeszcze ma dostęp, wykorzystywanie w tym celu nowych dochodów w USD lub decyzję o niewypłacalności.

Pod nieobecność rynków chińskich sesja w Azji przebiega spokojnie, tak będzie zapewne także w Europie i USA w absencji ważniejszych wydarzeń. Najciekawszymi punktami dnia są publikacja wskaźnika ISM dla amerykańskiego sektora usługowego oraz wystąpienie L. Brainard.

Także w kraju na większą ilość emocji musimy zapewne zaczekać do jutrzejszego posiedzenia EBC. Dzień, podobnie jak wczoraj, rozpocznie się zapewne od lekkich wzrostów. zag

Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego
Giełda
Mocne przeceny na spółkach gamingowych
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
Skromny sukces podaży
Giełda
Znów spadki na GPW. Św. Mikołaj już rozdał prezenty?