WIG20 zmaga się z oporem na 2150 pkt
Adam Anioł, BM BNP Paribas Bank Polska
Miniony tydzień nie przyniósł przełomu na rynkach akcji, podobnie wypadła piątkowa sesja, gdzie inwestorzy w szczególności w Europie, zamykali pozycje przed weekendem z uwagi na utrzymującą się niepewność. WIG20 stracił ponad 1,0% przy obrotach nieprzekraczających 1,0 mld PLN. Nieco lepiej wypadły notowania za oceanem, gdzie indeks S&P500 zyskał 0,51% mimo iż konsensus rynkowy zakłada coraz większą skalę podwyżek stóp procentowych przez Fed. Powyższe odbiło się jednak na technologicznym Nasdaq100, który stracił 0,08%, oraz na rosnących rentownościach obligacji, które dla okresu 10-letnego zakończyły tydzień na poziomie blisko 2,5%, czyli najwyższym od maja 2019 roku. Podobne tendencje panowały na rynku długu w Europie, w tym w Polsce.
W minionym tygodniu podwyższona zmienność utrzymywała się również w przypadku notowań ropy naftowej. Finalnie ceny baryłki gatunku Brent zakończyły piątkowy handel w okolicach 120 USD, czyli wzrosły o ok. 10 USD w skali tygodnia. Było to efektem zapowiedzi o możliwości szybszego uniezależnienia się państw UE od surowca z Rosji, co jednocześnie przełożyło się na rekordową różnicę (>30 USD) między ceną gatunku Brent (wydobycie m.in. na Morzu Północnym) a rosyjską ropą naftową Urals.
Druga połowa przyszłego tygodnia będzie zawierała wiele istotnych z punktu widzenia rynków danych. W Europie głównym wydarzeniem będzie piątkowa publikacja finalnych wskaźników PMI za marzec. Wstępne szacunki wskazały na umiarkowany wpływ wojny w Ukrainie na aktywność biznesową, choć widocznie obniżyły się indeksy dotyczące wolumenu produkcji oraz zamówień w sektorze przemysłowym. Z kolei w Stanach Zjednoczonych w piątek w centrum uwagi rynków znajdą się dane z amerykańskiego rynku pracy. Szczególnie istotna może okazać się dynamika płac, która od początku tego roku wyraźnie przyspieszyła. Jest to istotne w kontekście polityki prowadzonej przez Fed, która ma za cel zmniejszenie najwyższej od 40 lat presji inflacyjnej. Poza tym w nadchodzącym tygodniu warto zwrócić uwagę na wstępne szacunki inflacji CPI w Niemczech (środa), Francji (czwartek) i całej strefie euro (piątek). W przypadku krajowych danych makroekonomicznych, w piątek opublikowany zostanie wstępny szacunek inflacji CPI. Zdaniem ekonomistów BNP Paribas w marcu poziom cen zwiększył się o około 10% r/r, m.in. ze względu na gwałtowny wzrost cen paliw.
Ubiegły tydzień w kontekście sytuacji na WIG20 nie zmienił wiele. Kluczowy indeks na GPW konsoliduje się w okolicy oporu na poziomie 2150 pkt., gdzie znajdują się lokalne minima z przełomu roku. Dopiero pokonanie wspomnianego poziomu otworzyłoby drogę nawet w okolice 2300 pkt. W negatywnym scenariuszu, wsparciem pozostają okolice 2050 pkt.