To pozytywnie wyróżniło GPW na tle parkietów we Frankfurcie czy Paryżu. Natomiast brak silnej reakcji na piątkową wyprzedaż na Wall Street (S&P500 -2,2 proc.; Nasdaq Composite -2,7 proc.) wyraźnie sygnalizuje dużą relatywną siłę polskiej giełdy. Najwcześniej za 1-2 tygodnie przekonamy się, czy ta siła jest przejawem mądrości rodzimych inwestorów czy też ślepej wiaryw kontynuację hossy wbrew sygnałom rynkowym.
Odpowiedź na powyższe pytanie sprowadza się do oceny zmiany sytuacji technicznej na wykresie indeksu S&P500, jaka miała miejsce w ostatnim tygodniu. W ciągu trzech sesji indeks ten spadł z 15-miesięcznego maksimum na 1150,23 pkt do 1091,76 pkt, co jest najniższym zamknięciem od 27 listopada ub.r. Konsekwencją tej przeceny są wstępne sygnały sprzedaży na wykresach podstawowych wskaźników, których wymowę wzmacnia pierwszy od listopada 2007 roku wstępny sygnał na tygodniowym MACD.
Dużo większe obawy budzi jednak naruszenie poprowadzonej po dołkach z sierpnia i października 2009 roku linii wsparcia. Linii będącej dolnym ograniczeniem kanału wzrostowego, w jakim S&P500 porusza się już od wakacji. Jej trwałe przełamanie otworzy drogę przynajmniej do 1030 pkt.O tym, czy S&P500 ruszy dalej na południe, czy jednak zaneguje wygenerowane w poprzednim tygodniu wstępne sygnały sprzedaży, zdecydują licznie w tym tygodniu publikowane dane makroekonomiczne z USA i wyniki spółek. Inwestorzy m.in. poznają wstępne szacunki dynamiki PKB za IV kwartał 2009 roku, indeksy Conference Board, Chicago PMI i Uniwersytetu Michigan, wyniki posiedzenia FOMC oraz raporty kwartalne 3M, Catapillaru, Microsoftu, Motoroli, Novartisu i Yahoo!. Te same wydarzenia zdecydują również o tym, w którą stronę podążą warszawskie indeksy.
Z punktu widzenia sytuacji technicznej na wykresach WIG20 i WIG można zrozumieć brak gwałtownej reakcji na wydarzenia na Wall Street. Oba indeksy wciąż pozostają w rysowanych od lipca 2009 r. kanałach wzrostowych.
W przypadku indeksu dużych spółek dolne ograniczenie wspomnianego kanału tworzy linia poprowadzona po dołkach z 17 sierpnia i 3 listopada ub.r. Aktualnie znajduje się ona na poziomie 2350 pkt. Na wykresie dziennym indeksu WIG analogiczna bariera popytowa znajduje się na poziomie 39 900 pkt.