Reklama

Rynki czekają na pomoc dla Grecji

Obawy związane z Grecją nadal ciążyły dziś zachodnim rynkom akcji. Spadki udało się ograniczyć dopiero po południu, m.in. dzięki korzystnemu otwarciu za Atlantykiem

Publikacja: 28.04.2010 19:17

Dzisiejsze spadki udało się ograniczyć dopiero po południu, m.in. dzięki korzystnemu otwarciu za Atl

Dzisiejsze spadki udało się ograniczyć dopiero po południu, m.in. dzięki korzystnemu otwarciu za Atlantykiem

Foto: AFP

Po wtorkowej sesji, kiedy paneuropejski indeks Stoxx Europe 600 zaliczył największy spadek od pięciu miesięcy, dzisiejsza także nie zapowiadała się korzystnie. Jasne było, że atmosfera będzie nerwowa ze względu na napiętą sytuację wokół Grecji, która po obniżce ratingu do poziomów śmieciowych i drastycznych spadkach cen obligacji znalazła się już faktycznie o krok od bankructwa.

Tymczasem MFW i kraje strefy euro wciąż nie mogły się dogadać,jak jej pomóc i tym samym oddalić groźbę rozprzestrzenienia się problemów na inne gospodarki Eurolandu.

Jeszcze przed półmetkiem sesji, po ponad dwóch godzinach obsuwania się indeksów, spadki na głównych giełdach na Zachodzie sięgnęły przeszło 2 proc.

Powtórka wczorajszej przeceny wisiała w powietrzu. Większe straty notowano na giełdach w Madrycie i Lizbonie, czyli w krajach o najgorszej obok Grecji sytuacji gospodarczo-budżetowej w strefie euro. Paradoksalnie dużo mniejsze spadki obserwowano zaś w Atenach, co tłumaczono przeciekami o szykującym się wreszcie wsparciu dla greckiego rządu. Pewne znaczenie mógł mieć też wprowadzony naprędce w Atenach zakaz krótkiej sprzedaży.

Sytuacja po południu zaczęła się jednak wyraźnie poprawiać - ateński indeks ASE wyszedł na spore plusy, a inne indeksy w Europie ograniczyły straty do kilku dziesiątych procent.

Reklama
Reklama

Stało się tak z jednej strony wskutek wzmagających się spekulacji o ratowaniu Grecji - że pomoc dla niej zostanie zwiększona z 45 mld euro nawet do 120 mld euro - a z drugiej dzięki korzystnemu otwarciu za Atlantykiem.

Inwestorzy w USA nie otrzymali dziś żadnych istotnych danych, które sprzyjałyby windowaniu indeksów. Doszli jednak do wniosku, że grecki kryzys ich nie dotyczy, a wczorajsze ponad 2-proc. spadki indeksów, pierwsze takie od kilku miesięcy, to dobra okazja do kupna tańszych papierów. Mimo że hossa trwa już od ponad roku wyceny amerykańskich papierów wciąż nie są bowiem wysokie - bo przypadające na nie zyski amerykańskich spółek także w tym czasie znacznie podskoczyły.

Powszechną poprawę wyników uświadomiły dziś inwestorom kolejne spółki -m.in. Dow Chemical i Tyco International, których kwartalne rezultaty okazały się lepsze od prognoz. Rosną dziś też notowania Goldmana Sachsa, którego menedżerowie wyszli obronną ręką z wczorajszych przesłuchań w Senacie.

Giełda
Miesiąc w równowadze
Giełda
Wyboista droga byków do zwycięstwa
Giełda
Wyższy CIT dla banków, co teraz?
Giełda
Długi weekend w USA trwa
Giełda
Wycofane maluchy
Giełda
Lekkie spadki na początek dnia. Banki w centrum uwagi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama