Niewielka strata stoxx europe 600

Na rynkach akcji po poniedziałkowej euforii nastąpiło otrzeźwienie, krytycznie oceniano Europejski Mechanizm Stabilizacyjny.

Publikacja: 12.05.2010 01:33

Niewielka strata stoxx europe 600

Foto: GG Parkiet

Analizowano wypowiedź Marka Belki, dyrektora europejskiego departamentu MFW, który uważa, że EMS nie należy traktować jako rozwiązania długoterminowego. Axel Weber, członek rady Europejskiego Banku Centralnego, nie ukrywa, że skup obligacji przez EBC stwarza znaczące ryzyko.

W Nowym Jorku aluminiowy koncern Alcoa na początku sesji tracił prawie 3 proc. z powodu spadku cen na rynku metali. Notowania papierów MBIA, największego ubezpieczyciela obligacji, runęły kilkanaście procent z powodu straty kwartalnej. Spółce Priceline (sprzedaje wycieczki w Internecie) zaszkodziła gorsza od oczekiwań rynkowych prognoza na drugi kwartał. Później spadki indeksów zostały zniwelowane, bo w górę poszły notowania spółek konsumenckich i z branży zdrowotnej. Pojawiły się szanse na sformowanie większościowego rządu w Wielkiej Brytanii, który będzie zdolny ograniczyć deficyt budzetowy.

W Europie traciły zwłaszcza banki oraz firmy wydobywcze. Indeks Stoxx Europe 600 spadał po południu 1,9 proc., sesję zaś zakończył tylko 0,5 proc. na minusie. Hiszpański bank Santander, który poprzedniego dnia mocno drożał, wczoraj oddawał 6 proc. Indeks giełdy w Madrycie stracił 3,3 proc. Notowania Deutsche Boerse obniżyły się ponad 2 proc., gdyż zysk netto tej spółki w pierwszym kwartale zmniejszył się o 24 proc., do 156,9 miliona euro. Blisko 3 proc. drożały akcje duńskiego Carlsberga, którego wyniki okazały się lepsze od prognoz analityków.

Mocno piął się w górę Portugal Telecom. Spółka ta odrzuciła ofertę hiszpańskiej Telefoniki, która chce od niej kupić 50 proc. udziałów w brazylijskiej firmie Brasilcel.W regionie Azja-Pacyfik MSCI spadł o 1 proc. W Szanghaju tamtejszy SCI obniżył się 1,9 proc.

Cena ropy naftowej najpierw spadła poniżej 76 dolarów za baryłkę. W Nowym Jorku w handlu elektronicznym wynosiła 75,36 USD, co oznaczało zniżkę notowań o prawie 2 proc. Wcześniej surowiec drożał o 0,8 proc., ale sytuacja się zmieniła, kiedy do euro zaczął zyskiwać dolar. Później ropa znowu zaczęła drożeć, tym razem na skutek informacji z Chin o rekordowym przerobie tego surowca z powodu dużego popytu.

Przed 17.30 naszego czasu w Nowym Jorku ropa kosztowała 77,4 USD, a w Londynie 80,70 USD. Miedź w kontraktach lipcowych w Nowym Jorku taniała o ponad 2 proc. W Londynie było podobnie. Tona tego metalu z dostawą za trzy miesiące kosztowała tam 6970 dolarów, wieczorem sięgała powyżej 7000 USD, ale wciąż strata wynosiła 119 USD. Jednym z czynników była rosnąca inflacja w Chinach i obawy inwestorów, że tamtejsze władze będą zaostrzać politykę gospodarczą. Złoto drożało we wtorek do najwyższego poziomu od pięciu miesięcy. W Londynie na rynku spot przed 17.30 kosztowało 1218,13 USD (+15 USD).

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego