Do obaw o kraje PIIGS dochodzi presja inflacyjna w Chinach

Wczorajsza sesja nie przyniosła kontynuacji wtorkowej euforii. Indeks największych i najbardziej płynnych spółek giełdowych WIG20 zanotował spadek o 0,6 proc., kończąc dzień na poziomie 2443,52 pkt.

Publikacja: 12.05.2010 01:10

Do obaw o kraje PIIGS dochodzi presja inflacyjna w Chinach

Foto: GG Parkiet

Ucieczka od ryzyka odbiła się czkawką szczególnie w gronie mniejszych firm. W efekcie mWIG40 zniżkował o 1,1 proc., a sWIG80 o 0,9 proc.

Przyczyn wtorkowych spadków należy upatrywać głównie w powrocie obaw o zadłużenie państw z grona PIIGS. O wzroście ryzyka kredytowego świadczą między innymi notowania CDS, czyli instrumentów stanowiących ubezpieczenie przed bankructwem poszczególnych krajów. Najszerszy indeks iTraxx dla europejskich przedsiębiorstw zyskiwał wczoraj 3 pkt.

Co ciekawe, wyjątkowo wysoko inwestorzy oceniają obecnie ryzyko sektora bankowego, gdzie zwyżki wyniosły aż 11,5 pkt. Do podobnych wniosków skłania również obserwacja różnicy LIBOR-OIS. Spread dla trzymiesięcznych stawek rozszerzył się wczoraj do 19 pkt, co świadczy o spadku chęci banków do pożyczania sobie nawzajem pieniędzy.

Dlaczego inwestorzy tracą wiarę w europejski plan ratunkowy? Skala pomocy jest wprawdzie ogromna - 750 mld euro to więcej, niż wynoszą potrzeby finansowania długu Portugalii, Irlandii oraz Hiszpanii w ciągu najbliższych trzech lat - jednak recepta przypomina trochę leczenie kaca kolejną szklaneczką wódki. Wielkość finansowania jedynie dołożyła długu do piętrzących się finansowych problemów.

Rządy UE są obecnie zmuszone kupić lub gwarantować dodatkowe zobowiązania, jako rozwiązanie kryzysu kredytowego. Tymczasem zadłużenie państw UE o ratingu AAA już obecnie nie pozostaje daleko w tyle za obligacjami śmieciowymi, nie wspominając już o Wielkiej Brytanii, USA i Japonii.

Niewykluczone, że już wkrótce inwestorzy się ockną i zdadzą sobie sprawę, że pęka bańka zadłużeniowa, która jest nie mniej złośliwa od bąbla kredytowego z 2007 roku.

Jakby tego było mało, wczoraj przypomniał o sobie kolejny problem. Podczas gdy europejscy inwestorzy wpatrują się bilanse Grecji i Hiszpanii, nad chińską gospodarką zapala się czerwona lampka. Według wczorajszej publikacji, ceny dóbr konsumpcyjnych wzrosły w kwietniu o 2,8 proc. w ujęciu r./r., czyli w najszybszym tempie od 18 miesięcy.

Co więcej, ceny nieruchomości podskoczyły aż o 12,8 proc., czyli najwięcej od 2005 roku. Wzrost cen napędzała między innymi bardzo agresywna akcja kredytowa. W 2010 roku statystyczna nieruchomość była finansowana kredytem w 66 proc., podczas gdy średnia lat 2003-2009 wynosiła zaledwie 34 proc.

Jeżeli schłodzenie gospodarki Chin, które wydaje się coraz bardziej nieuniknione, będzie miało gwałtowny przebieg, światowe rynki akcji może czekać twarde lądowanie po kilkunastu miesiącach silnej hossy.

[link=http://www.parkiet.com/temat/34.html][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/spółki_komentarze.jpg][/link][link=http://www.parkiet.com/temat/63.html][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/spółki_notowania.jpg][/link][link=http://www.parkiet.com/forum/viewforum.php?f=1&sid=9c67f579475385040cef9b2cd2645f8e][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/spółki_forum.jpg][/link]

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego