Giełda w Warszawie zakończyła tydzień niewielkimi wzrostami. WIG20 na zamknięciu piątkowej sesji zyskiwał 0,2 proc., podczas gdy na otwarciu rósł o 0,7 proc. Indeksowi największych spółek z naszego parkietu szkodziła przede wszystkim przecena akcji PKO BP. Papiery największego banku w Polsce potaniały o 1,2 proc. przy 194 mln zł obrotów. Dzień wcześniej PKO BP był jednak najsilniejszą spółką z tego indeksu po tym, jak poinformował, że przejmie Nordeę. Najmocniej przecenioną spółką z WIG20 w piątek został Kernel, którego notowania spadły o 2,8 proc. Czołówce wzrostów przewodziły zaś Synthos i KGHM, których akcje podrożały o odpowiednio 2,6 proc. i 2,4 proc.

Nieco lepsze nastroje panowały na innych kluczowych giełdach Starego Kontynentu. Niemiecki DAX zwyżkował pod koniec dnia o 0,4 proc., brytyjski FTSE250 o 1 proc. Giełdy europejskie od rana świeciły na zielono za sprawą dobrych sesji w USA i Azji. Wzrosty wyhamowały jednak po starcie notowań za oceanem.

Rozczarowały opublikowane w piątek dane z gospodarki amerykańskiej. Produkcja przemysłowa w maju nie zmieniła się w porównaniu z kwietniem, podczas gdy eksperci spodziewali się jej wzrostu o 0,2 proc. O 0,1 pkt proc., do 77,6 proc. spadło wykorzystanie mocy produkcyjnych, choć eksperci spodziewali się, że sięgnie ono 77,9 proc. Gorszy od oczekiwań okazał się również indeks Uniwersytetu Michigan, który pozwala ocenić potencjał nabywczy amerykańskiej ludności. W czerwcu wskaźnik spadł do 82,7 pkt, z 84,5 pkt w maju. Eksperci oczekiwali, że jego poziom nie zmieni się. W czwartek rozczarowały też dane o sprzedaży detalicznej w USA. Gorsze od prognoz  odczyty mogą być sygnałem, że rynki nie muszą póki co obawiać się o ograniczenie skupu aktywów. Giełdy amerykańskie przyjęły jednak te dane z rezerwą. Kwadrans przed 18.00 polskiego czasu Nasdaq100 tracił 0,6 proc., a S&P500 zniżkował o 0,4 proc.

Nerwowa atmosfera na światowych rynkach może się utrzymywać aż do środy wieczorem, kiedy poznamy decyzje amerykańskiego Federalnego Komitetu ds. Otwartego Rynku (FOMC). Zdaniem ekspertów Komitet nie zdecyduje się raczej na ograniczenie programu ilościowego luzowania polityki pieniężnej, gdyż to możliwe będzie raczej dopiero jesienią. Rynki czekają jednak również na sygnały, że zbliża się taka polityka. Ich brak może dać inwestorom sygnał do zakupów. Także w środę opublikowane zostaną nowe projekcje makroekonomiczne FOMC dla gospodarki amerykańskiej oraz ogłoszona zostanie decyzja w sprawie stóp procentowych. Zdaniem ekspertów zostaną one utrzymane na niezmienionym poziomie.