Na koniec zeszłego tygodnia indeks Wig20 naruszył wsparcie na poziomie 2800 pkt. Na poniedziałkowej sesji sprzedający kontynuowali tendencję spadkową zapoczątkowaną w czerwcu.
Od rana wszystkie indeksy na warszawskiej giełdzie zgodnie podążały w dół, wyznaczając kolejne minima sesji. Przed godziną 16.00 na rynek powrócili kupujący. Do zamknięcia Wig20 odrobił większość spadku od dziennego minimum na poziomie 2755 pkt. i zakończył dzień osiągając 2788 pkt. Obronione zostało zetem wsparcie w postaci lokalnego minimum z 23 maja, które wypadło na poziomie 2785.
Ostatecznie indeks szerokiego rynku stracił 0,79 proc. Średnia dla dwudziestu największych spółek oddała 0,48 proc., natomiast indeksy małych i średnich spółek straciły odpowiednio 1,41 proc. i 1,77 proc.
Obroty na całym rynku wyniosły ponad 720 mln złotych, z czego ponad 547 mln przypadło na spółki z Wig20. Inwestorzy najchętniej handlowali akcjami KGHM – obroty sięgnęły 146 mln złotych.
Wśród największych dwudziestu spółek jedynie akcje BRE, KGHM i TPSA zakończyły dzień powyżej piątkowego zamknięcia, zyskując odpowiednio 0,91 proc., 0,21 proc. i 2,15 proc. Największej przecenie uległy walory Cezu, którego akcje potaniały o 3,39 proc. Na warszawskim parkiecie na uwagę zasługiwały akcje Advadisu, które po dłuższej przecenie zyskały na wartości w poniedziałek ponad 13 proc. po zapewnieniach zarządu o dobrej kondycji finansowej spółki.