Giełdy nie wierzą w poprawę sytuacji Włoch

Przekroczenie przez rentowność obligacji Włoch newralgicznego progu 7 proc. zepchnęło w środę zachodnie indeksy giełdowe wyraźnie pod kreskę.

Aktualizacja: 24.02.2017 04:11 Publikacja: 10.11.2011 04:08

Giełdy nie wierzą w poprawę sytuacji Włoch

Foto: Archiwum

 

Rano na europejskich parkietach zapanowały lekkie zwyżki, bo przedstawiona kilkanaście godzin wcześniej zapowiedź dymisji Silvia Berlusconiego powiązana z obietnicą przyjęcia planu reform dała nadzieję, że jakość władzy i stan włoskich finansów mogą się poprawić. Jednak inwestorzy cały czas pilnie obserwowali sytuację na rynku włoskich obligacji. I gdy tylko ich rentowność (10-latek) po raz pierwszy od wprowadzenia euro przebiła poziom 7 proc., indeksy szybko skierowały się na południe.

Poziom 7 proc. jest newralgiczny, bo gdy został przekroczony w rentowności papierów Grecji, Irlandii i Portugalii, wszystkie te kraje rychło prosiły o pomoc finansową z zewnątrz. Problem jednak w tym, że w wypadku Włoch pomoc taka może okazać się niemożliwa.

Najwięcej do stracenia z powodu włoskich kłopotów mają banki i to ich akcje przeceniono w środę najbardziej. Tylko w Mediolanie papiery niektórych banków taniały po ponad 5 proc., a giełdowy indeks FTSE MIB spadał w trakcie sesji o ponad 4 procent. Jeszcze bardziej, nawet o 9 proc., taniały papiery banków na parkiecie w Atenach. Inwestorzy wciąż czekali tam na nowy rząd, po tym, jak Jeorjos Papandreu w końcu oficjalnie podał się po południu do dymisji.

Na unijne problemy wyczulone są także giełdy na Wall Street, które po wtorkowych zwyżkach też znalazły się pod kreską. S&P 500 stracił 3,7 proc., a papiery Bank of America czy Morgana Stanleya staniały po ponad 5 proc.

Na koniec handlu Mediolan stracił 3,6 proc. Spadki we Frankfurcie, Paryżu i Londynie wynosiły po ok. 2 proc.

Powtórne zaostrzenie sytuacji w eurolandzie sprawiło, że ponownie zwolenników zyskuje złoto. Ceny kruszcu przekroczyły 1800 USD za uncję. Cenę 1805 USD złoto osiągnęło we wtorek wieczorem tuż przed ogłoszeniem, że Silvio Berlusconi poda się do dymisji. Potem cena spadła, by w środę znów sięgnąć 1800 USD, choć popyt ponownie został stłumiony przez umocnienie dolara względem euro.

Pod wieczór ceny wynosiły 1790 USD za uncję i były o ok. 0,5 proc. niższe niż we wtorek. Analitycy oczekują jednak, wraz z nasileniem kłopotów we Włoszech, dalszej ucieczki od gotówki w stronę złota.

Znacznie gorzej w tej sytuacji radzą sobie ceny miedzi. Na LME w Londynie w środę taniała ona o 1,9 proc., do 7650 USD za tonę, bo inwestorzy boją się, że kłopoty Włoch wpłyną na spowolnienie gospodarki i ograniczenie popytu na surowce.

Przez większość dnia mocno taniała także ropa naftowa – w Nowym Jorku była już tańsza o 2,3 proc. niż dzień wcześniej. Ceny wróciły jednak do wyjściowych 86,8 USD za baryłkę po informacji, że zapasy ropy w USA niespodziewanie w zeszłym tygodniu zmalały o 1,37 mln baryłek.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego