KNF zbada sprawę umorzenia akcji JSW

KNF zbada sprawę umorzenia akcji JSW

Aktualizacja: 17.02.2017 00:33 Publikacja: 05.03.2012 17:08

JSW umo­rzy pra­wie po­ło­wę ak­cji se­rii C – pa­pie­rów dla pra­cow­ni­ków, któ­rzy nie by­li upraw­nie­ni do dar­mo­wych ak­cji A na mo­cy usta­wy o ko­mer­cja­li­za­cji i pry­wa­ty­za­cji, a ak­cje se­rii C do­sta­ną za dar­mo ja­ko re­kom­pen­sa­tę pry­wa­ty­za­cyj­ną. Cze­mu jed­nak bę­dzie to nie­speł­na 2,16 mln ak­cji, a nie po­nad 3,95 mln, jak za­pi­sa­no w pro­spek­cie? Czy nastąpił błąd w ob­li­cze­niach, któ­ry przez kil­ka mie­się­cy ob­cią­żał spół­kę kosz­tem emi­sji ak­cji w wy­so­kości 537 mln zł, a nie obecnych 293 mln zł? Spółka zapewnia, że nie.

 

– Zba­da­my tę spra­wę – mó­wi „Parkietowi" Łu­kasz Daj­no­wicz, rzecz­nik Ko­mi­sji Nad­zo­ru Fi­nan­so­we­go. Czy więk­szy koszt ak­cji mógł wpły­wać na kurs JSW? Na pew­no był sta­le uwzględ­nia­ny przez ana­li­ty­ków, m.in. w re­ko­men­da­cjach. – Ale je­go zna­cze­nie naj­waż­niej­sze jest dla ak­cjo­na­riu­szy, bo o ten koszt po­mniej­sza­ny jest zysk do po­dzia­łu na dy­wi­den­dę. Tzn. je­śli JSW mia­ła w 2011 r. 2 mld zł zy­sku, to wy­łą­cza­jąc kwe­stie po­dat­ku CIT, w pier­wot­nej wer­sji kosz­tów emi­sji ak­cji C ba­zą do po­dzia­łu by­ło­by 1,5 mld zł, a te­raz ba­zą do dy­wi­den­dy bę­dzie wię­cej, bo po­nad 1,7 mld zł. Czy­li sa­ma dy­wi­den­da bę­dzie wyż­sza – tłu­ma­czy Krzysz­tof Za­rych­ta, ana­li­tyk DM BDM.

 

Więk­szo­ścio­wy ak­cjo­na­riusz JSW, Skarb Pań­stwa, nie od­po­wie­dział na py­ta­nia o obliczanie ak­cji serii C. Do­rad­cy, któ­rzy pra­co­wa­li przy pro­spek­cie, rów­nież. Sy­tu­acji nie sko­men­to­wał re­wi­dent, firma doradcza PwC. – Je­ste­śmy au­dy­to­rem JSW i nie bę­dzie­my mo­gli ko­men­to­wać sy­tu­acji w spół­ce – mó­wi „Rz" Ka­ta­rzy­na Fo­ryc­ka z biu­ra pra­so­we­go PwC. Rzecz­nicz­ka JSW Ka­ta­rzy­na Ja­błoń­ska-Ba­jer ode­sła­ła nas do praw­ni­ków fir­my.

 

– Wy­emi­to­wa­na licz­ba 3,95 mln ak­cji, któ­rej kosz­ty uwzględ­nio­no w wy­ni­ku JSW za pierw­sze pół­ro­cze, zo­sta­ła ob­li­czo­na w opar­ciu o wska­za­ne za­ło­że­nia co do licz­by ak­cji przy­pa­da­ją­cej na da­ną gru­pę pra­cow­ni­ków oraz prze­wi­dy­wa­ną licz­bę osób w każ­dej gru­pie, a na­stęp­nie po­więk­szo­na o od­po­wied­ni mar­gi­nes bez­pie­czeń­stwa – mó­wi „Rz" mec. Mi­chał Ro­ma­now­ski z kan­ce­la­rii M. Ro­ma­now­ski i Wspól­ni­cy. O przy­dzia­le ak­cji we­dług sta­żu pra­cy zgod­nie z po­ro­zu­mie­nia­mi de­cy­do­wa­ły związ­ki za­wo­do­we. Czy zre­zy­gno­wa­ły z ak­cji dla gór­ni­ków z JSW?

 

– Mu­sie­li­śmy tak zro­bić, by pra­cow­ni­cy nie­upraw­nie­ni nie do­sta­li wię­cej ak­cji niż upraw­nie­ni usta­wo­wo – mó­wi „Rz" Piotr Sze­re­da, rzecz­nik ja­strzęb­skich związ­ków. – De­cy­zja, że te ak­cje w ogó­le bę­dą, za­pa­dła pra­wie przed sa­mym de­biu­tem. Ob­li­cze­nia by­ły sza­cun­ko­we i potem oka­za­ło się, że za­ło­ga, do któ­rej tra­fią ak­cje se­rii C, mia­ła krót­szy staż pra­cy, niż za­kła­da­no. A im krót­szy staż, tym mniej ak­cji – tłu­ma­czy. Zda­niem mecenasa Ro­ma­now­skie­go umo­rze­nie ak­cji nie by­ło­by ko­niecz­ne, gdy­by dokonano in­ne­go po­dzia­łu ak­cji, np. gdy­by oso­by z krót­szym sta­żem do­sta­ły wię­cej wa­lo­rów, niż im wy­li­czo­no.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego