Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Piotr Sobolewski
Ostatecznie wskaźnik szerokiego rynku stracił w ciągu dnia 0,45 proc. Jeszcze słabiej wypadł indeks blue chips (WIG20), który skurczył się o 0,6 proc., do 2507,95 pkt. Symboliczne spadki dotknęły nawet grupującego mniejsze spółki sWIG80, który niemal przez całą sesję konsekwentnie utrzymywał się powyżej poziomu zamknięcia z dnia poprzedniego. Indeks ustanowił przed południem roczny rekord notowań (blisko 13,96 tys. pkt). Później jednak zaczął systematycznie spadać.
Za tym, że sesja może nie być zbyt ciekawa, przemawiał choćby kalendarz danych makroekonomicznych. Po południu pojawiło się wprawdzie kilka informacji z Kanady i USA, ale ich odczyty okazały się zbliżone do oczekiwań, co przeszło na europejskich giełdach niemal bez echa.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wall Street odetchnęło z ulgą i wróciło do wzrostów po publikacji lepszego od oczekiwań raportu NFP.
Finałowa sesja tygodnia na rynku warszawskim skończyła się mocnymi spadkami najważniejszych indeksów.
WIG20 w trakcie piątkowej sesji spadał o około 3 proc. Ostatecznie zamknął dzień 1,3 proc. pod kreską, co patrząc na przebieg sesji można i tak uznać za mały sukces byków.
Polityka ponownie uderza w polski rynek giełdowy. WIG20 tracił w pierwszej części dnia nawet blisko 3 proc., a mocna przecena dotknęła przede wszystkim banki.
Podsumowując maj, niektórzy mogą się czuć lekko zaskoczeni. Nasz krajowy rynek akcji, który wcześniej emanował siłą, stanął w miejscu.
Europejski rynek notował dziś mieszaną sesję. Główne indeksy pozostały na lekkim plusie z wyjątkiem francuskiego CAC40, który stracił dziś ok. 0,2%. Szwajcarski SMI przewodził wzrostom na głównych rynkach na Starym Kontynencie zyskując ok. 0,2%, podobnie jak niemiecki DAX. Brytyjski FTSE 100 zakończył sesję w okolicach 0,1% wzrostu.