W sytuacji tak silnej przeceny, z którą mamy do czynienia od kilku tygodni, segment małych i średnich spółek radzi sobie dużo lepiej. Segment ten nie uchronił się jednak przed spadkami. Można zauważyć, że w połowie spośród 20 największych spółek zgrupowanych w WIG20 Skarb Państwa jest dominującym akcjonariuszem. Właśnie ryzyko polityczne i prawne dla działalności biznesu, które ciąży od kilku miesięcy nad polskim rynkiem, negatywnie wpływa na postrzeganie naszych aktywów przez inwestorów zagranicznych. Dla inwestorów nieprzewidywalność polityczna oraz gospodarcza jest obecnie największym ryzykiem, które trudno z dużym prawdopodobieństwem wycenić. Podtrzymana została w spółkach Skarbu Państwa tradycja, którą znamy z przeszłości. Wygrana partia polityczna wymienia wszystkie albo prawie wszystkie zarządy, a czynnik merytoryczny tej decyzji schodzi na dalszy plan. Inwestorzy zawsze po tak silnych spadkach zadają sobie pytanie, czy obecnie nie mamy do czynienia z przereagowaniem rynku lub jest to dopiero preludium do dalszej przeceny. Polskiemu rynkowi w odreagowaniu nie pomagają również czynniki zewnętrzne. Kolejny negatywny impuls przyszedł po decyzji Europejskiego Banku Centralnego, która została ogłoszona w ubiegłym tygodniu. Pierwszy raz w historii instytucja ta nie sprostała bardzo dużym oczekiwaniom inwestorów. Silne tąpnięcie na europejskich rynkach dolało również paliwa do dalszych spadków na polskim rynku. W najbliższym czasie mamy jeszcze jedno bardzo istotne wydarzenie – możliwą pierwszą od 2006 roku podwyżkę stóp procentowych w USA. Fed decyzję o podniesieniu kosztu pieniądza może ogłosić już 16 grudnia.

Rynek wycenia taki scenariusz z prawdopodobieństwem 80 proc. Patrząc na obecny obraz polskiego rynku, trudno z dużym przekonaniem przedstawić silne argumenty za zdecydowanym wzrostem w kolejnych miesiącach. Sektor bankowy, energetyczny oraz surowcowy musi się zmierzyć z dużo trudniejszym otoczeniem rynkowym. Warto jednak pamiętać, że często na wyceny na rynku akcji w krótkim terminie mają większy wpływ emocje niż fundamenty.