Wygasł także wpływ ubiegłotygodniowej publikacji danych z amerykańskiego rynku pracy. Względem euro złoty notowany był w okolicach poziomu najmocniejszego od końca minionego roku. Utrzymaniu złotego na wysokim poziomie sprzyjały pozytywne nastroje rynkowe, widoczne także we wzroście indeksów na warszawskiej giełdzie. Informacja agencji ratingowej Moody's, iż spór wokół Trybunału Konstytucyjnego może zagrozić ocenie wiarygodności kredytowej Polski, tylko nieznacznie wpłynęła na rynek walutowy. Doniesienia agencji Moody's miały natomiast silniejszy wpływ na rynek papierów skarbowych, gdzie rentowności obligacji pięcio- i dziesięcioletnich wzrosły o 3–5 pkt baz.
Obecnie przeszkodę dla dalszego umocnienia złotego, szczególnie przy braku nowych impulsów z gospodarki, stanowi opór techniczny wyznaczony dla pary EUR/PLN przez minimum z końca grudnia ub. roku (4,2250). Ewentualnym impulsem do zmian złotego w dalszej części tygodnia mogą być banki centralne. W środę kończy się posiedzenie krajowej RPP, choć w mojej ocenie stopy procentowe utrzymane zostaną na niezmienionym poziomie, a retoryka komunikatu nie powinna ulec istotnym zmianom. W rezultacie wpływ na rynek powinien być niewielki. Źródłem ewentualnych zmian mogą być zaś sprawozdania z marcowych posiedzeń Fedu i EBC, które mogą rzucić więcej światła na nastroje bankierów centralnych w USA i strefie euro.