Mimo że zgłoszony na marcowych aukcjach popyt wyraźnie przekraczał wartość oferty, dodatkowa podaż hamuje trwający od lutego spadek rentowności. W porównaniu z wtorkowym zamknięciem w środę rano rentowności 10-letniego benchmarku znalazły się 2 punkty bazowe wyżej. W ciągu dnia popyt dał znać o sobie i udało się odrobić część strat. Aktywność inwestorów nie była jednak duża i do godzin wczesnopopołudniowych na rynku TBS Poland właściciela zmieniły papiery o wartości niewiele większej niż 300 mln zł. Ceny polskich papierów poruszały się w rytm zmian obserwowanych w środę na innych rynkach długu. Rentowność niemieckich bundów rosła rano o 2 pb. Podobna skala przeceny dotknęła 10-letnich papierów włoskich, hiszpańskich i francuskich. Wsparcie wynikające ze złagodzonej przez EBC polityki pieniężnej i łagodnego komunikatu Fedu sprawiło, że od połowy marca rentowność bundów spadła o 20 pb., dlatego przecena w obserwowanej obecnie skali wydaje się mieć charakter korekty. Dla inwestorów ważny będzie ton zapisów z marcowego posiedzenia FOMC. Ich publikację zaplanowano na środowy wieczór polskiego czasu. Od skali i tempa zacieśniania polityki pieniężnej za oceanem zależeć będzie wycena aktywów na rynkach wschodzących, w tym naszego długu i waluty.