Remigiusz Lemke, DM mBank
Czwartkowa sesja przebiegła w spokojnej atmosferze. Kurs kontraktów przez cały dzień poruszał się w trendzie horyzontalnym o niewielkim zakresie zmienności, wynoszącym zaledwie 20 punktów. Ostatecznie kontrakty zakończyły zmagania na wysokości 2476. W związku z brakiem mocniejszych ruchów na wykresie, sytuacja techniczna FW20 nie uległa zdecydowanej zmianie. Najbliższym istotnym oporem jest poziom 2495, który wyznacza wtorkowe maksima. Natomiast najbliższe ważne wsparcie mieści się na wysokości 2452. Wczorajsze zachowanie za oceanem nie generuje pozytywnych sygnałów. W przez większą część dnia S&P 500 i Nasdaq Composite notowały solidne wzrosty, jednak po 20 przewagę uzyskali sprzedający. W rezultacie na wykresach pojawiły się struktury przypominające spadającą gwiazdę, co w połączeniu negatywną dywergencją pomiędzy ceną i RSI, może ciążyć indeksom w najbliższych dniach. W Azji indeksy oscylują w okolicy zera. Nieznacznie większe poruszenie można dostrzec na wykresie koreańskiego benchmarku, jednak wynika ono głównie z faktu, że w czwartek doszło do istotnej przeceny.
Krystian Brymora, DM BDM
Czwartek nie zmienił nic w obrazie rynku. Pojawiła się kolejna świeczka „wysokiej fali", a do tego doszły gasnące obroty świadczące o zbliżającej się świątecznej przerwie. Na rynek wracamy w środę, Amerykanie we wtorek. Do końca roku pozostały zaledwie 4 sesje. Pora więc na małe podsumowanie i outlook na przyszłość jako, że to ostatni komentarz autora w tym roku. 2017 zapisze się w pamięci jako udany rok z przewagą rynków wschodzących (+30% vs +20% rozwiniętych), co wynikło ze słabości dolara. To również rok z przewagą dużych spółek. Tendencja brutalnie widoczna w przypadku naszego rynku. WIG20 dotychczas zyskał 26% przy niecałym 1% sWIG80 (największa, negatywna dysproporcja od 1998). Licząc w dolarach krajowe blue chipy należały do najlepszych indeksów świata ze stopą zwrotu +49% r/r. Złotówka zajęła drugie miejsce, po koronie czeskiej, w rankingu najlepszych walut świata (+18% YTD). Było to mocne odreagowanie po słabym okresie 2013- 2016 dla krajowych aktywów. Z indeksów branżowych najlepsze były banki (+30% YTD). Pod względem IPO GPW wypadła blado. Liczba debiutów najniższa w historii, aczkolwiek wartość (7,6 mld PLN) najwyższa od 6 lat. Głównie była to sprzedaż dużych pakietów akcji Play i Dino, co wraz z transakcjami ABB (blisko 3 mld PLN) skutecznie uszczupliło fundusze krajowych firm inwestycyjnych (stąd m.in. słabość MiŚ). Ostatnio przyśpieszająca liczba wezwań (już ponad 40 czyli najwięcej w historii) wraz z pozytywnym rozstrzygnięciem w Synthos (2,05 mld PLN gotówki na rynku) powinna poprawić „flowy". Pamiętajmy też o potwierdzonym na GPW „efekcie stycznia" z przewagą MiŚ (średnia stopa zwrotu +3,8%, 68% pozytywnych miesięcy).
CDM Pekao
Po dwóch dniach globalnej przewagi podaży na rynkach akcji, w czwartek nastąpiło wyraźne ożywienie popytu i w efekcie dominowały rynki zwyżkujące. Wczoraj zmiany głównych indeksów giełdowych były mieszane, ale grono rynków zniżkujących nie było duże. Nastroje na rynkach poprawiały się systematycznie w trakcie dnia, najsłabiej po środowych dalszych spadkach na giełdach europejskich i amerykańskich, w Azji bilans wzrostów i spadków był bliski równowagi, z lekką przewagą rynków zniżkujących. Obraz giełd europejskich był zdecydowanie lepszy, grono rynków zniżkujących nie było duże i poza giełdą moskiewską i lizbońską były to rynki peryferyjne. Zakończenie dnia na rynkach amerykańskich było zdecydowanie pozytywne spadki były nieliczne i nieznaczne. Nastroje na giełdach europejskich poprawiały się systematycznie w trakcie dnia, a widocznym pozytywnym impulsem dla giełd na naszym kontynencie był pozytywny początek handlu na rynkach amerykańskich. Wczoraj opublikowano wiele danych i wskaźników makro w różnych krajach i regionach, jednak nie wpłynęły one w widoczny sposób na rynki. Inwestorzy skupiali swoją uwagę an popołudniowych publikacjach z USA w tym w szczególności na trzecim finalnym odczycie PKB i wydatków osobistych w 3 Q 2017 r. Rewizja wcześniejszych przybliżeń wyników 3 Q br. była minimalnie negatywna, a tygodniowe dane z rynku pracy były słabsze od oczekiwań, ale nie wpłynęło to negatywnie na rynki, a wręcz przeciwnie. Wczoraj nastąpił wzrost siły głównych walut rezerwowych, w tym JPY, ale nie wpłynęło to negatywnie na rynki akcji, ani na rynek surowców towarów i metali gdzie zmiany cen były nieduże i mieszane. Zakończenie dnia na rynkach amerykańskich było negatywne. Dziś inwestorzy będą z uwagą analizowali popołudniowe dane o dochodach i wydatkach osobistych w USA w listopadzie oraz delatory wydatków, które są najważniejszą miarą inflacji dla Fed.